Karty kredytowe niechciane przez banki

Przeczytaj także: Karty zbliżeniowe mBanku

Z raportu „Visa European Spending Trends” opublikowanego przez Visa Europe i firmę analityczną Markit wynika, że w pierwszym kwartale tego roku Europejczycy, płacąc kartami Visa wydali o 9 proc. więcej niż przed rokiem. To lepszy wynik niż przed recesją – w ostatnim kwartale 2007 roku wzrost wydatków przy użyciu kart Visa wynosił zaledwie 5,8 proc. W pierwszych trzech miesiącach tego roku użytkownicy kart Visa wydali za ich pośrednictwem aż 230 mld euro. Dla porównania, rok wcześniej (w pierwszym kwartale 2009 roku) było to 198 mld euro.

Powody do zadowolenia ma również MasterCard. Od stycznia do marca Europejczycy konsekwentnie używali kart z logo MasterCard, dzięki czemu firma zanotowała wzrost wartości transakcji kartami o 11,9 proc. Liczba transakcji kartami MasterCard w pierwszych trzech miesiącach 2010 roku wyniosła 1,8 mld i były to zarówno tradycyjne transakcje zakupowe jak i transakcje online.

Niechciane kredytowe

Organizacja Visa i firma MasterCard z optymizmem patrzą w przyszłość i chętnie odtrąbiłyby już koniec kryzysu, gdyby nie to, że banki coraz ostrożniej podchodzą do wydawania nowych kart kredytowych i z większą ostrożnością podchodzą do klientów korzystających już z tych instrumentów. Z danych KNF wynika, że aż 12 proc. zadłużenia na rachunkach kart kredytowych spłacanych jest ze sporym opóźnieniem. Ostrożność banków wobec klientów korzystających z kart kredytowych jest zatem uzasadniona i przełożyła się już na ogólną wielkość zadłużenia z tego tytułu. W przeciągu zaledwie kilku miesięcy wartość zadłużenia na kartach spadła aż o ponad 100 mln złotych. Klientom trudniej jest więc uzyskać nową kartę kredytową, trudniej utrzymać obecną, a sama karta przestała być bonusem dodawanym do każdego niemal produktu kupowanego w banku.

Co dalej?

Jak będą się zatem przedstawiały dane Visy i MasterCarda za drugi kwartał tego roku?

Wstępne dane Visy za kwiecień i maj mówią o tym, że tendencja wzrostowa w płatnościach z użyciem kart obserwowana w pierwszym kwartale, może się utrzymać również w drugim kwartale. MasterCard natomiast takich danych, nawet wstępnych, jeszcze nie upowszechnia. Inna sprawa, że to MasterCard właśnie wykonał ruch, którym może zabezpieczyć swoje interesy w najbliższej przyszłości. Firma koncentruje się na obsłudze zamożnych klientów, wysokiej jakości usługach i szczególnych benefitach płynących z korzystania z kart z logo MasterCard (w styczniu Turkish Economy Bank wprowadził do oferty odświeżony program World Signia MasterCard; HSBC i Fortis wprowadziły w lutym wysublimowane programy kartowe dla zamożnych klientów – również w Turcji; w marcu zaś w programy te zostały wprowadzone w Rumunii i Francji).

Zbliżeniowo

Rynek kart płatniczych to jednak nie tylko karty kredytowe, o które z resztą coraz trudniej. To także karty zbliżeniowe, a te mogą pełnić zarówno funkcję karty debetowej jak i kredytowej – wszystko zależy od wydawcy.

Karty zbliżeniowe wydaje już kilkanaście banków, w tym te największe. Bankowcy szacują, że do końca tego roku, w portfelach Polaków będzie ich już ponad 2 mln. Zbliżeniowe karty, przyjmując niespotykane do niedawna formy np. breloczków, zegarków czy naklejek na telefon lub odtwarzacz MP3, wydawane są już przez część banków jako standardowe karty do rachunku osobistego, np. w BZ WBK. BZ WBK rozpoczął już nawet sprzedaż zbliżeniowych kart działających w systemie Visa, zintegrowanych z kartą SIM telefonu komórkowego działającego w sieci Plus GSM. Wspólnie z operatorem komórkowym, organizacją Visa i producentem telefonów, bank opracował technologię umożliwiającą płacenie za zakupy lub przez internet za pomocą telefonu komórkowego ze specjalną aplikacją. Dotychczas, z uwagi na ograniczenia sprzętowe (jak dotąd jedynie firma Samsung wyposaża wybrany model telefonu w niezbędną aplikację) bank oferuję usługę wybranym, stałym klientom, korzystający z konta 30, mieszkającym w dużych aglomeracjach i jednocześnie korzystających z telefonów działających w sieci Plus GSM.