British Petroleum odkłada 20mld na naprawę szkód
2010-06-17 12:05
Firma British Petroleum tworzy specjalny fundusz naprawczy i zawiesza wypłatę dywidendy. Na giełdach w USA i Japonii po kilkudniowych wzrostach kupujący oddali inicjatywę sprzedającym.
Przeczytaj także: Dziś produkcja przemysłowa w USA
Po pokonaniu poziomu 1110 pkt. amerykański indeks S&P500 napotyka poważne trudności w kontynuowaniu wzrostów. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się remisem pomiędzy kupującymi i sprzedającymi akcje, ale na rynku walutowym umacniały się dolar i jen, co sugeruje, że ryzykowne aktywa w dalszym ciągu mają szerokie grono zwolenników. Kurs euro względem dolara spadł poniżej poziomu 1,23 USD.W czwartek na decyzje inwestorów mogą wpływać takie czynniki, jak posiedzenie Szwajcarskiego Banku Narodowego (pomimo ubiegłotygodniowej interwencji kurs franka jest zaledwie o ok. 1 proc. poniżej świeżych rekordów względem euro), czy dane o dynamice produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Hiszpania ma ujawnić wyniki stress testu, badającego zdolność banków do stawienia czoła różnym negatywnym scenariuszom na rynkach finansowych i w gospodarce. Już w maju największy bank hiszpański BBVA w związku z asekuracyjną postawą inwestorów nie zdołał pozyskać na amerykańskim rynku ponad 1 mld USD w formie obligacji.
Po czterodniowych negocjacjach z Białym Domem, brytyjska spółka paliwowa poinformowała w środę o utworzeniu specjalnego funduszu o wartości 20 mld USD, z którego będą pokrywane straty wyrządzone przez katastrofę w Zatoce Meksykańskiej. Dodatkowo, zgodnie z pogłoskami krążącymi od kliku dni wśród inwestorów, do końca roku koncern zawiesza wypłatę dywidendy ( w 2009 r. wyniosła ona 10 mld USD) i przystąpi do sprzedaży części aktywów, aby przygotować się na roszczenia z ponad 200 spraw toczących się przed sądami przeciwko BP. Papiery dłużne notowane są na poziomie śmieciowych, w tym tygodniu agencja Fitch obniżyła rating firmy aż o sześć stopni, a Bank of America zabronił swoim traderom zawierania kontraktów z BP na termin dłuższy niż jeden rok.
Obserwatorzy z całego świata zbulwersowani tragicznymi konsekwencjami wycieku ropy do oceanu życzą brytyjskiemu koncernowi jak najgorzej, a panika inwestorów pozbywających się akcji i obligacji spółki sprawia, że do setek tysięcy osób bezpośrednio poszkodowanych dołączają kolejne związane z British Petroleum często nieświadomie.
fot. mat. prasowe
Wśród akcjonariuszy spółki BP, których łączne straty na papierze od połowy kwietnia sięgają 90 mld USD, znajdują się m.in. fundusze emerytalne i rządowe z Kanady, Norwegii, Chin, Singapuru.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
![Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje](https://s3.egospodarka.pl/grafika/komentarz-gieldowy/Warszawska-gielda-mocno-zareagowala-na-sankcje-A0LuJ3.jpg)
oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, prognozy giełdowe, WIG20, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami