Rynek pierwotny GPW: inwestowanie opłacalne?
2010-06-24 00:12
Przeczytaj także: Inwestowanie w IPO. Jak nie stracić?
Najciekawszym zestawieniem są jednak największe wzrosty i największe spadki w dniu debiutu. Tutaj zdecydowanie widać, że najlepsze oferty w 2006 i 2007 roku przyniosły inwestorom nawet 3-cyfrowy zysk.
fot. mat. prasowe
Rok 2007 to szczyt hossy oraz pierwsze poważniejsze spadki na warszawskim parkiecie. Podobne tendencje miały wyniki debiutantów. Największy wzrost zanotowała w połowie lipca firma Petrolinvest (prawie 160 proc.), najsłabszy wynik zanotowała natomiast spółka Arcus, która spadła we wrześniu o 19 proc. Rok 2008 przyniósł wśród IPO dużą niespodziankę. Rok, który przesycony był złymi informacjami o kryzysie. Rok, w którym bez przerwy notowane były spadki cenowe. No i wreszcie rok, w którym niespodziewanie padł rekord IPO w ostatnich 5 latach. Spółka AD Drągowski zajmująca się pośrednictwem w obrocie nieruchomości osiągnęła pierwszego dnia notowań wzrost o 242 proc. W tym roku zanotowano też największy spadek w ostatnich 5 latach i ten niechlubny tytuł przypadł spółce IZNS Iława z sektora motoryzacyjnego.
W 2009 roku najlepszy debiut przypadł w udziale firmie Centrum Klima, która przeszła na rynek regulowany z rynku NewConnect i pierwszego dnia osiągnęła wzrost o prawie 55 proc. Najsłabszy wynik i jedyny ujemny w 2009 roku zanotowała spółka Intakus z branży budowlanej. 2010 rok nie przyniósł do tej pory spektakularnych wyników. Największy wzrost do tej pory odniosła spółka Ferro (18 proc.), a najsłabszy Pragma Inkaso (-17 proc), która podobnie jak Centrum Klima przeszła na rynek regulowany z rynku NewConnect.
Podsumowując osiągnięcia debiutantów z lat 2005 – połowa 2010 należy stwierdzić, że wyniki IPO są zadowalające. Statystycznie występowało bowiem dużo więcej wzrostów niż spadków oraz relatywnie duży odsetek wśród wzrastających debiutantów osiągnęło wynik powyżej 10 proc. Oznacza to, że nie należy bać się ofert pochodzących z rynku pierwotnego w naszym kraju. Oczywistym faktem jednak jest, że prognozy zysków lub strat na debiucie trzeba zweryfikować o fundamentalną analizę spółki oraz sytuacji na rynku.
1 2
oprac. : Paweł Sobczak / IPO.pl