Fundusze mieszane mniej popularne
2010-07-21 13:43
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Polacy a fundusze inwestycyjne
Aktywa netto ulokowane w tych funduszach stopniały o 38,5 mld zł (58,3 proc.). Oczywiście, na skutek bessy goszczącej na rynkach akcji od połowy 2007 do początku 2009 roku, w tym samym czasie aktywa funduszy akcji polskich również spadły, jednak skala obniżki jest sporo mniejsza i wyniosła 35,5 proc. (10,7 mld zł). Poza tym, mniejszy spadek w przypadku funduszy akcji wynika nie tyle z faktu umarzania jednostek, co z raczej z utraty wartości akcji znajdujących się w ich portfelach. Tym samym udział w rynku tej grupy funduszy zmniejszył się z 27,7 na koniec czerwca 2007 do 21,5 proc. na koniec czerwca br.Jak wynika z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, w ostatnich 12 miesiącach w przypadku funduszy akcji tylko raz zanotowano przewagę umorzeń nad zakupami nowych jednostek. W funduszach obligacji ujemne saldo wystąpiło czterokrotnie, zaś w funduszach mieszanych sześciokrotnie. W ostatecznym rozrachunku, podczas gdy netto na konta funduszy akcji i obligacji wpłynęło w tym czasie odpowiednio 2,3 i 3,2 mld zł, fundusze mieszane „wzbogaciły” się jedynie o 87 mln zł.
fot. mat. prasowe
Fundusze mieszane łączą w sobie cechy funduszy akcji i funduszy papierów dłużnych. Są więc typowym produktem „2 w 1”. Jednak podobnie jak większość z nich, nie są idealne. Jak wynika z przeprowadzonego przez nas porównania, budując we własnym zakresie fundusz zrównoważony, poprzez zakup osobno jednostek funduszu akcji i funduszu obligacji, można średnio zaoszczędzić na opłatach manipulacyjnych ok. 25 proc. Ponadto, stopy zwrotu osiągane przez tak skonstruowane portfele, są w większości przypadków wyższe o kilka do nawet kilkunastu punktów procentowych w porównaniu z funduszami zrównoważonymi.
Mając na uwadze powyższe, tendencję na odchodzenie od funduszy mieszanych na korzyść funduszy akcji i obligacji należy uznać za krok w dobrym kierunku. Jest zjawiskiem jak najbardziej pozytywnym, jeśli coraz więcej osób decyduje się na wybór takiego rozwiązania finansowego, które nie dość, że jest tańsze, to jeszcze historycznie okazuje się być bardzie opłacalne.
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance