Bezpieczne wakacje z kartą płatniczą
2010-08-06 09:46
Przeczytaj także: Płatność kartą za granicą: jakie koszty?
„Zawsze, gdy zauważamy jakąkolwiek nieprawidłowość na rachunku karty, powinniśmy skontaktować się z bankiem-wydawcą karty. To on powinien z kolei porozumieć się z agentem rozliczeniowym obsługującym punkt, z którego pochodzi wątpliwa transakcja. W niektórych przypadkach, klient zostanie poproszony o samodzielną próbę wyjaśnienia sytuacji, jeśli zaś ta się nie powiedzie, powinien złożyć reklamację.” – twierdzi Janusz Diemko z FDP. „Reklamacja powinna zawierać dane transakcji, dokładny opis oraz kserokopie wszystkich dokumentów dotyczących sprawy. Przydatne mogą się okazać nawet opisy rozmów telefonicznych, jakie odbyliśmy w tej sprawie z usługodawcą oraz kopie maili.” – kończy Janusz Diemko.
Wyjazd
Przygotowując się do podróży każdy powinien zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo swoich dokumentów i kart płatniczych. W czasie odprawy paszportowej na lotnisku czy oczekiwania na pociąg na dworcu każdy podróżny wielokrotnie wyciąga i chowa portfel. Jest to idealna okazja dla złodziei, ale też szansa na to, że sami gdzieś go zostawimy. Dobrze jest więc wyznaczyć miejsce w zasięgu ręki przeznaczone tylko na dokumenty. Jeśli natomiast posiadamy kilka kart, najlepiej trzymać je w różnych, schowanych przed niepożądanym wzrokiem miejscach. Lepiej też nie sprawdzać co chwilę czy dokumenty są na swoim miejscu – wzbudzi to zainteresowanie potencjalnych złodziei. Gdy dotrzemy już na miejsce, absolutnie nie należy zostawiać cennych rzeczy w plecakach czy torbach podróżnych w pokoju hotelowym – jeśli hotel nie udostępnia sejfu, za każdym razem wszystkie cenne rzeczy trzeba wziąć ze sobą. Obsługa hotelowa i room service mają dostęp do naszego pokoju, więc zamknięcie go na klucz nie zda się na wiele.
Numery PIN do kart są równie cenne jak sama karta. Użytkownicy kart na ogół o tym zapominają i dość swobodnie obchodzą się z numerami PIN do swoich kart. Pomimo licznych akcji informacyjnych przeprowadzanych zarówno przez instytucje prywatne i państwowe, w dalszym ciągu popełniane są te same błędy. Najgorszą rzeczą z możliwych jest zapisanie PIN bezpośrednio na karcie lub zaraz obok, np. w portfelu. Taka sytuacja w momencie, gdy dojdzie do kradzieży karty, umożliwia złodziejowi bezproblemowe dokonywanie transakcji, a właściciel karty skazany jest na spłatę całego powstałego w ten sposób salda zadłużenia. Niewłaściwe przechowywanie numeru PIN jest bowiem, w świetle „Ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych”, jednoznaczne z odpowiedzialnością posiadacza karty za wszystkie transakcje dokonane za potwierdzeniem numeru PIN.
Na miejscu
Jeśli w miejscu pobytu chcemy płacić gotówką, przed wyjazdem wymieniamy odpowiednią ilość pieniędzy. Gdy jednak w portfelu ich zabraknie, uzupełniamy ten brak dokonując wypłaty w bankomacie. Czasem jednak żadnego bankomatu w okolicy nie ma, wtedy można skorzystać z coraz popularniejszej w Polsce usługi Cashback, która umożliwia wypłatę gotówki podczas płatności kartą za zakupy.
Usługa Cashback jest dostępna dla tych użytkowników kart, których bank-wydawca karty taki produkt wdrożył. O możliwości skorzystania z tej usługi w danym punkcie handlowym informuje odpowiednia naklejka, umieszczona w widocznym miejscu – najczęściej zaraz przy kasie. Natomiast o tym, czy nasza karta daje nam dostęp do gotówki dowiemy się w trakcie transakcji, po odpowiednim zweryfikowaniu przez system bankowy. W Polsce w ten sposób można wypłacić do 200 zł, w krajach europejskich jest to średnio 50 euro. W Wielkiej Brytanii tego typu funkcja terminala płatniczego została uruchomiona już 20 lat temu, dlatego jest tam bardzo popularna. Niemal każdy supermarket w Wielkiej Brytanii oferuje możliwość transakcji Cashback. Będziemy mogli z niej także skorzystać gdy wybierzemy się do Stanów Zjednoczonych, ponieważ oferuje ją 27% wszystkich detalistów a korzysta z niej aż 50% posiadaczy kart debetowych.
Korzystając z opcji wypłaty gotówki w terminalu unikamy także kolejnego zagrożenia, jakim jest tzw. skimming, czyli skopiowanie danych z karty przez specjalny czytnik – skimmer. W niektórych regionach, także w Polsce, nakładki kopiujące wykrywane są najczęściej na bankomatach. Często są one niemal niemożliwe do zauważenia, nawet przez zajmujących się tym na co dzień specjalistów. Skimmery są na tyle małe, że bez problemu mieszczą się w dłoni. Zatem przy płatności w restauracji lub tam gdzie podajemy komuś kartę do ręki, nigdy nie traćmy jej z oczu - jeśli kelner chce zabrać kartę, bo np. restauracja nie jest wyposażona w przenośne terminale, musimy pójść za kelnerem.
oprac. : eGospodarka.pl