Inwestycje alternatywne: samochody klasyczne
2010-09-26 00:17
Przeczytaj także: Auta klasyczne dają zarobić. Wystarczy 50 tys. zł
Jeszcze do niedawna kolekcjonerzy starych samochodów stanowili zamkniętą grupą społeczną. Dziś sytuacja znacząco uległa zmianie, czego dowodem są tłumy przychodzące na licytacje, duże grupy odwiedzające targi i dokonujące tam setek transakcji. Nie każdego jednak stać na zakup odrestaurowanego auta. Pasjonaci zabytkowej motoryzacji to przeważnie bogaci kolekcjonerzy, powiększający swoje kolekcje, ale także chłodno kalkulujący biznesmeni, liczący na zysk. Mało kto może sobie pozwolić na kupno odrestaurowanego, luksusowego pojazdu, dlatego większość stawia na zakup zdezelowanego auta i samodzielną rekonstrukcję, odnajdując w tym pasję i życiowe „powołanie”. „My jesteśmy pasjonatami, nie zbieramy aut dla pieniędzy, a przy ich wyborze kierujemy się przeznaczonym na ten cel kapitałem i ich przyszłą wartością pieniężną, gdyby kiedyś zaszła potrzeba sprzedaży. Po prostu koszty odbudowy aut zabytkowych, bądź klasycznych są na tyle wysokie, że inwestując w odbudowę auta popularnego nigdy nie odzyska się ulokowanych tam pieniędzy”, stwierdza Maciej Peda.
fot. mat. prasowe
BMW 3151 Sport 1934
Joanna Babiś
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl