eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansoweNajwięksi inwestorzy świata i ich grzechy

Najwięksi inwestorzy świata i ich grzechy

2010-11-15 09:40

Przeczytaj także: Nastroje globalnych inwestorów 2013


Manhattan transfer przy obiedzie

Na początku tego roku w finansowym świecie zawrzało, gdy Wall Street Journal poinformował, że w pierwszych dniach lutego na Manhattanie spotkali się przy obiedzie najbardziej znani inwestorzy i menedżerowie funduszy hedgingowych. Według gazety, głównym tematem rozmów było rozważanie możliwości spekulacyjnej gry na osłabienie wspólnej waluty. Obecność w tym gronie George’a Sorosa, człowieka, który „zabił funta”, od razu zrodziła domysły, że nie chodzi tylko o wymianę poglądów w szacownym gronie, lecz planowanie ataku na euro, lub co najmniej uzgadnianie „wspólnej polityki” działań na rynku walutowym. W tym samym czasie zaczęło się pojawiać coraz więcej wypowiedzi, wieszczących upadek wspólnej waluty a nawet rozpad strefy euro. Autorem jednej z pierwszych był George Soros.

W trakcie obiadu, mówiono, że euro może zrównać się z dolarem. W lutym, gdy guru wspólnie się posilali, kurs euro wynosił około 1,35 dolara. Była więc szansa na bardzo duży zarobek. Ale trzeba też zwrócić uwagę, że wówczas euro traciło na wartości już od dobrych dwóch miesięcy. Jeśli rzeczywiście wielkie fundusze hedgingowe zajęły krótkie pozycje w euro, mogły zarobić około 10 proc. Na początku czerwca kurs euro osiągnął bowiem minimum na poziomie 1,187 dolara, po czym tendencja na rynku walutowym radykalnie się zmieniła. To, czy rzeczywiście doszło do zmowy i realizacji uzgodnionego scenariusza, stało się przedmiotem dociekań amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, który poprosił fundusze o zabezpieczenie historii ich transakcji na rynku walutowym.

Dobry wujek Warren

Warren Buffett jest chyba jednym z najbardziej podziwianych i szanowanych inwestorów w historii rynków finansowych. Ale i jemu zdarza się postępować w sposób wyraźnie dwuznaczny. Pod koniec września zawitał z „gospodarką wizytą” do siedziby chińskiego koncernu motoryzacyjnego BYD. Wygłosił tam opinię, że przed firmą rysują się wspaniałe perspektywy, głównie związane z produkcją samochodów elektrycznych. Akcje BYD na giełdzie skoczyły o kilka procent, mimo że wcześniej sporo traciły, między innymi po informacjach o znacznym spadku sprzedaży i obniżeniu prognoz. Buffett posiada w swym portfelu akcje BYD. W ubiegłym roku niemal identyczna sytuacja miała miejsce w przypadku innej spółki. Buffett publicznie oświadczył, że nosi garnitury wyłącznie firmy Dayang Trands. Jej akcje podrożały w ciągu kilkunastu dni o 85 proc. Na szczęście akcji tej firmy guru w swoim portfelu nie miał.

Te drobne przykłady można by zbagatelizować, ale już nie tak łatwo przejść do porządku nad obroną przez Buffeta skompromitowanego banku Goldman Sachs. Guru bronił zarówno prezesa Lloyda Blankfeina, jak i bank, po zarzutach o oszukiwanie swoich klientów. Buffett od 2008 roku posiada nie tylko spory pakiet akcji Goldmana, ale także opcje na kupno kolejnych papierów za 5 mld dolarów. Guru działał tu ewidentnie we własnym interesie, używając swego autorytetu. Działania Goldman Sachs, związane z wydawaniem rekomendacji i wygłaszaniem opinii oraz własnymi transakcjami, dokonywanymi na rynkach finansowych, zasługują zresztą na osobny opis.

Z przytoczonych przykładów wynika, że choć opinie guru mają czasem niezwykłą moc sprawczą, należy do nich podchodzić z pewną ostrożnością. Szczególnie, jeśli obwieszczają światu, w co, ich zdaniem, warto zainwestować. Oni z pewnością kupili to już wcześniej.

poprzednia  

1 ... 3 4

oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance Open Finance

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: