Wschodzące rynki akcji słabsze od rozwiniętych
2010-11-22 11:48
© fot. mat. prasowe
W skali globalnej na rynkach akcji umacnia się zjawisko stopniowego odchodzenia od bardziej ryzykownych inwestycji na rzecz bezpieczniejszych.
Przeczytaj także: Nieruchomości w USA znowu będą tanieć
Rynki finansowe
To powoduje, że emerging markets wypadają od kilku tygodni słabiej niż rynki rozwinięte. Dobrym przykładem tego zjawiska były piątkowe notowania, kiedy to na niektórych parkietach rozwijających się, w tym w Polsce, pojawiła się znacząca podaż walorów (szczególnie dużych przedsiębiorstw), a wiele giełd dojrzałych, na przykład amerykańska, trzymało się bardzo mocno.
W naszym przypadku pod uwagę trzeba wziąć specyficzne zdarzenie, jakim była sprzedaż akcji PZU przez Eureko. To z jednej strony odciągnęło trochę kapitału z rynku wtórnego, z drugiej mogło zachęcać do przetasowań w portfelach. Akcje PZU uznawane są za bardziej atrakcyjne niż największych banków. Część inwestorów kupując walory PZU od Eureko mogło mieć plan, by potem pozbywać się akcji największych banków na parkiecie. Rzeczywiście, w piątek presja na kursy tych ostatnich była największa.
Wśród rynków wschodzących uwaga nadal skupia się na Chinach. Nie chodzi tylko o to, że tamtejsza giełda podlega w ostatnich tygodniach najsilniejszym wahaniom. Państwo Środka jest kluczowe dla globalnego wzrostu gospodarczego. Stąd takie decyzje, jak piątkowe podniesienie 5. raz w tym roku stopy rezerwy obowiązkowej dla banków, są odbierane jako zagrożenie dla przyszłej koniunktury gospodarczej na świecie. Nie dziwi więc, że wywołują nerwowe reakcje zarówno w Chinach, jak i na świecie. Pozostająca przez wcześniejsze tygodnie liderem wzrostu chińska giełda straciła w minionym tygodniu ponad 3%, po zniżce 4,6% tydzień wcześniej.
fot. mat. prasowe
Rynek nieruchomości
W Stanach Zjednoczonych nie maleje problem niespłacanych kredytów hipotecznych III kwartale w grupie najbardziej wiarygodnych klientów (tzw. prime) odsetek wszczętych procedur zajęć domów podniósł się do 0,93% z 0,71% w II kwartale. W sumie w takiej sytuacji jest w tej grupie 2,45% kredytobiorców. W obu przypadkach sytuacja jest najgorsza od 12 lat, czyli odkąd zbierane są takie dane.
Na całym rynku kredytów hipotecznych w III kwartale wszczęto procedurę przejęcia domu wobec 1,34% kredytobiorców. Natomiast łącznie w takiej sytuacji było w minionym kwartale 4,39% kredytobiorców. Problem z regularną obsługą zadłużenia hipotecznego miało w III kwartale 9,13% tych, którzy zaciągnęli kredyty. Kwartał wcześniej było to 9,85%, a rok wcześniej 9,64%. Przyczyn poprawy upatruje się w programie modyfikacji kredytów hipotecznych, który ma dostosowywać płatności do możliwości zadłużonych. Jednocześnie jednak odsetek ponownych niewypłacalności w tej grupie sięga 50%.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie