Dane gospodarcze generalnie wciąż krzepią
2010-12-24 11:12
© fot. mat. prasowe
Pierwsze dane dotyczące stanu naszej gospodarki w grudniu, jakimi są tradycyjnie GUS-owskie wskaźniki koniunktury, nie napawają optymizmem.
Przeczytaj także: Sprzedaż domów w USA gorzej od oczekiwań
Rynki finansowe
W przemyśle zaledwie o 1 pkt proc. więcej było tych, którzy wskazywali na poprawę koniunktury, niż jej pogorszenie. Miesiąc wcześniej było to 3 pkt proc. W innych branżach nie było lepiej. W budownictwie doszło do załamania, które w dużej części ma sezonowy charakter.
Wskaźnik koniunktury ukształtował się na poziomie minus 20, na co złożyło się 30% opinii wskazujących na pogarszanie się koniunktury i 10% na jej poprawę. Miesiąc wcześniej wskaźnik wynosił minus 8 pkt.W handlu detalicznym koniunkturę oceniano negatywnie. Na jej poprawę wskazało 18% badanych, a na regres 20%. W listopadzie o 3 pkt proc. więcej było ocen pozytywnych niż negatywnych. Tradycyjnie bardzo korzystny klimat koniunktury utrzymywał się w branży finansowej, gdzie optymistycznych ocen było o 35 pkt proc. więcej niż pesymistycznych.
Wskaźniki koniunktury od kilku miesięcy pogarszają się, kontrastując z najważniejszymi danymi gospodarczymi, wskazującym na utrzymywanie się silnego ożywienia. Wytłumaczeniem może tu być polaryzacja opinii pomiędzy największymi przedsiębiorstwami, którym wiedzie się dobrze, oraz najmniejszymi, które borykają się z trudnościami. To pokazuje, że z ostatecznym stwierdzeniem, że mamy boom w naszej gospodarce, trzeba jeszcze poczekać. Jeśli ożywienie koniunktury zaczną odczuwać mniejsze przedsiębiorstwa, taka teza będzie słuszna.
w listopadzie przyspieszało tempo wzrostu wydatków Amerykanów. W ujęciu rocznym wyniosło 2,8% wobec 2,5% miesiąc wcześniej. Te dane, jak również zamówienia na dobra trwałego użytku oraz nastroje konsumentów, potwierdzają kontynuację w amerykańskiej gospodarce umiarkowanie pozytywnych tendencji.
fot. mat. prasowe
Rynek nieruchomości
W listopadzie brytyjskie banki udzieliły 29,99 tys. kredytów hipotecznych, najmniej od marca 2009 r. Miesiąc wcześniej było to 30,69 tys. Jednocześnie podano, że 2,7 mln Brytyjczyków w wieku 20-34 lata wciąż mieszka z rodzicami. Średni wiek kupującego pierwsze mieszkanie w Wielkiej Brytanii to 37 lat. Ze wstępnych szacunków wynika, że w kończącym się roku największe transakcje w segmencie komercyjnym rynku nieruchomości przeprowadzono w Londynie. Ich wartość sięgnęła 13,9 mld USD w pierwszych 9 miesiącach tego roku.
W całym minionym roku było to 16,8 mld USD. Na drugim miejscu uplasowało się Tokio z transakcjami za 13,1 mld USD w pierwszych 9 miesiącach tego roku. Na kolejnych miejscach znalazły się Hong Kong, Paryż oraz Nowy Jork. Ta statystyka dobrze odzwierciedla to, jaki był 2010 r. dla rynku nieruchomości komercyjnych w poszczególnych częściach świata.
Listopadowa sprzedaż domów na rynku pierwotnym w USA wypadła słabiej od oczekiwań. Nabywców znalazło 290 tys. domów (liczono na 300 tys.).
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie