USA: brak zdecydowania na Wall Street
2011-01-07 12:58
© fot. mat. prasowe
Pierwsze dni nowego roku przynoszą huśtawkę nastrojów na niemal wszystkich rynkach. Z formułowaniem prognoz na najbliższe miesiące warto więc się wstrzymać do czasu, gdy sytuacja się wyklaruje.
Przeczytaj także: Rynek pracy USA - oczekiwanie na dane
Pierwsza sesja w trym roku tchnęła optymizmem, trzecia zasiała niepokój, kolejne nie przynoszą jasnych wskazówek. Na Wall Street początek roku też stoi pod znakiem niezdecydowania. W poniedziałek i środę spore wzrosty, we wtorek i czwartek niewielkie spadki. S&P500 utrzymuje się wciąż nad poziomem 1270 punktów, ale o zdecydowanej przewadze byków trudno mówić. W czwartek indeks zbliżył się nawet do 1278 punktów, bijąc oczywiście kolejny rekord, ale widząc to niedźwiedzie wzięły się do roboty. W efekcie mieliśmy spadek o 0,2 proc.Na nielicznych działających w czwartek giełdach europejskich nastroje były zróżnicowane. W naszym regionie sporo optymizmu. W Bukareszcie wzrost o ponad 2 proc., w Budapeszcie o 1,5 proc., w Tallinie 3,6 proc. Jedynie w Rydze wskaźnik zniżkował o 1,7 proc. Indeks w Paryżu wyszedł na zero, w Londynie spadł o 0,2 proc. a we Frankfurcie cieszono się zwyżką o prawie 0,5 proc.
Nieco gorzej wiodło się inwestorom w Azji. Zadowoleni byli jedynie Japończycy, bowiem Nikkei wzrósł w czwartek aż o 1,4 proc., a dziś o 0,1 proc. W Chinach nastroje zmienne, w czwartek niewielkie spadki, dziś niewielkie zwyżki. Na pozostałych parkietach piątek przynosi przewagę pesymistów.
Kontrakty na amerykańskie indeksy żadnej zdecydowanej tendencji nie zwiastują. Zwyżki o setne części procent każą czekać na dane obrazujące sytuację na rynku pracy. Po tych ze środy można spodziewać się znacznej poprawy. Gdyby jednak te oczekiwania się nie sprawdziły, byłoby nieprzyjemnie. W czwartek okazało się, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych znów powróciła do poziomów wyższych nie 400 tys. i była nieco wyższa, niż się spodziewano.
fot. mat. prasowe
Dziś więc w oczekiwaniu na dane może być nerwowo. Przed sesją inwestorzy będą mogli też posłuchać, co ma do powiedzenia głównych gracz na rynkach finansowych, czyli Ben Bernanke. Na kluczowe rozstrzygnięcia trzeba więc będzie poczekać do popołudnia.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce