Koreański bank centralny podniósł stopę procentową
2011-01-13 12:53
Przeczytaj także: Hang Seng wzrósł o 1%, a Shanghai Composite o 0,5%
Nie tylko Korea Południowa wypowiedziała wojnę inflacji, choć jest to kraj, który w ostatnich miesiącach najbardziej zdecydowanie dąży do opanowania wzrostu cen. Nie sposób bowiem nie zastanawiać się nad skutkami szalejących cen żywności na światowych rynkach finansowych i nad tym, w jaki sposób drożejąca ropa przeleje się na ceny w sklepach i kieszenie konsumentów.Z pewnością temat inflacji będzie powracał w tym roku niejednokrotnie, dla nas najbliższą okazją będą komentarze po zaplanowanej na najbliższą środę decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która - jak się już powszechnie oczekuje - może podnieść stopy procentowe po raz pierwszy od czerwca 2008 r. Ale do tego jeszcze pięć dni - czym będą żyły rynki dziś?
Odwagi inwestorom na Starym Kontynencie mogą dodać wyniki wczorajszej sesji na Wall Street, gdzie indeksy wyznaczyły nowe rekordy hossy, a Dow Jones jest już najwyżej od listopada 2007 r.
Ponadto jutro poznamy wyniki sprzedaży detalicznej w USA - chodzi o dane za grudzień, a więc związane z tradycyjnym zakupowym szaleństwem przed świętami. Rynki spodziewają się zatem dobrych danych i z tego powodu zwyżki dziś (w USA) także są możliwe. Sesje w Azji po raz kolejny zakończyły się zwyżkami. Wyłamał się Kospi - ze względu na podwyżkę stóp - ale już Nikkei wzrósł o 0,7 proc. mimo nieoczekiwanego spadku zamówień "maszynowych" w listopadzie. Rynki chcą jednak widzieć teraz jasną stronę księżyca i złe dane bywają ignorowane.
fot. mat. prasowe
W Europie szampańskie nastroje po udanej aukcji obligacji Portugalii mogą być dziś bardziej stonowane. Wczorajszy wyskok indeksów m.in. w Madrycie i Atenach należy wiązać oczywiście z poprawą nastrojów na rynku długu, ale nie należy zapominać, że giełdy południowej Europy w zasadzie nie brały udziału w hossie z ubiegłego roku. Mają więc co nadrabiać. Dziś przetargi obligacji przeprowadzą Hiszpania i Włochy. Sukces tych aukcji jest już w cenach, jakiekolwiek złe informacje w tej sprawie mogłyby wywrzeć negatywne wrażenie na rynkach. W połowie dnia poznamy decyzję Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego. Naturalnie stopy pozostaną niezmienione, ale treść komunikatów i wystąpień banków centralnych będzie uważnie śledzona i może wywrzeć pewien wpływ na rynki w drugiej części dnia.
U nas palącym problemem jest szerokość rynku. Wczoraj wzrost WIG20 opierał się na akcjach trzech spółek (KGHM, PKN, Lotos). To za mało. Przerwanie wzrostów na rynkach surowcowych automatycznie grozi korektą w Warszawie. Sektor finansowy pozostaje daleko w tyle, choć np. na Wall Street to właśnie akcje banków pociągnęły indeksy ku nowym szczytom hossy.
Sądzę, że reasumując wszystkie czynniki będziemy dziś świadkami w najlepszym razie zwyżki o mniejszej skali niż wczoraj, a nie można też wykluczyć, że w drugiej połowie dnia dojdzie do realizacji krótkoterminowych zysków.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
![WIG20 zakończył wczorajszą sesję spadkiem o 1,5 procent WIG20 zakończył wczorajszą sesję spadkiem o 1,5 procent](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/notowania-gieldowe/WIG20-zakonczyl-wczorajsza-sesje-spadkiem-o-1-5-procent-116453-150x100crop.jpg)
oprac. : Emil Szweda / Noble Securities