Strefa euro - obawy okazują się przesadzone
2011-01-13 13:05
![Strefa euro - obawy okazują się przesadzone Strefa euro - obawy okazują się przesadzone](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/rynki-finansowe/Strefa-euro-obawy-okazuja-sie-przesadzone-60176-200x133crop.gif)
© fot. mat. prasowe
Obawy związane z długiem publicznym na Starym Kontynencie okazują się przesadzone. O ile początek tego tygodnia przebiegała na rynkach pod znakiem niepokojów, po jakiej cenie państwa strefy euro będą sprzedawać w tym roku papiery skarbowe, to teraz nastrój zmienił się o 180 stopni.
Przeczytaj także: Rynki wschodzące - rosną obawy przed inflacją
Rynki finansowe
Inwestorzy widząc determinację świata w obronie Europy przed kłopotów rzucili się do kupowania przecenionych w początkach tego roku aktywów. Skorzystała na tym również i nasza giełda, która odrobiła już 2/3 strat. Coraz więcej wskazuje na to, że między 3 a 10 stycznia mieliśmy jedynie korektę notowań, po której giełda będzie kontynuować pozytywny trend.
Dziś rynek jest w takim miejscu, którego przekroczenie będzie przesądzać o realizacji takiego scenariusza. Dla WIG można go umieścić na wysokości 47,4 tys. pkt. Pokonanie tej bariery otworzy drogę do 50 tys. pkt. Może się okazać, że na krótką metę na więcej kupujących nie będzie stać. O ograniczonym potencjale zwyżkowym rynków akcji na świecie świadczy coraz większy optymizm inwestorów. W najnowszej ankiecie Investors Intelligence odsetek niedźwiedzi spadł do nieco ponad 19%. Jednocześnie odsetek optymistów podniósł się do ponad 57%. Wciąż jeszcze nie są to skrajne wartości, ale relacja byków do niedźwiedzi ma coraz bardziej alarmistyczny wydźwięk. Coraz bliżej nam do poziomów z początków stycznia i wiosny 2010 r. Wtedy zbliżona relacja byków do niedźwiedzi zapowiadała przesilenie notowań na giełdach.
Bank Światowy nie zmienił prognozy wzrostu światowej gospodarki w tym roku. Oczekuje 3,3% wobec 3,9% w 2010 r.
fot. mat. prasowe
Rynek nieruchomości
W grudniu liczba wniosków o zajęcie domów w związku z niewypłacalnością kredytobiorców spadła w Stanach Zjednoczonych do 257,7 tys., czyli o 2% w porównaniu z listopadem i o 26% w skali roku. Wielkość z minionego miesiąca była najniższa od czerwca 2008 r. Jednak na optymizm za wcześnie, bo z przyczyn proceduralnych spora część wniosków nie została sfinalizowana na koniec 2010 r. i stanie się to dopiero w I kwartale tego roku.
W całym 2010 r. banki w USA przejęły ponad 1 mln domów, o 14% więcej niż rok wcześniej. Od szczytu boomu na rynku nieruchomości domy straciło przeszło 3 mln Amerykanów. Dalszych 5 mln z nich ma problemy z regularną obsługą długów, więc stanowią grupę, która może stracić domy. Szacuje się, że w tym roku liczba wniosków o przejęcie przez banki mieszkań zwiększy się o 20%.
Pierwszy raz od 2007 r. zwiększyła się wielkość wynajętych powierzchni biurowych w centralnych dzielnicach. Wzrost wyniósł 2,2 mln stóp kwadratowych (204,4 tys. m2).
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
![Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo](https://s3.egospodarka.pl/grafika/rynki-finansowe/Mieszkaniowka-napedza-amerykanskie-budownictwo-A0LuJ3.jpg)
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie