Prognozy 2011 wg Deutsche Bank
2011-01-17 12:58
Wzrost PKB © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Gospodarka UE powoli w górę
Na pierwszy rzut oka rok 2011 rysuje się dla gospodarki pozytywnie, jednak analitycy Deutsche Bank nie zalecają nadmiernego optymizmu. Ostrożność i dywersyfikacja – to według nich słowa klucze. Trzeci rok następujący po wielkim kryzysie niesie ze sobą szereg zagrożeń, ale też możliwości.Przede wszystkim, nie można dać się zwieść pozorom. Prognozy dla światowej gospodarki zakładają silny wzrost (4 proc.), umiarkowaną inflację (ok. 2 proc) oraz wysoką podaż pieniądza. Wydaje się to stwarzać dobre warunki do wzrostów na rynkach finansowych. Trzeba jednak pamiętać o znaczących rozbieżnościach między poszczególnymi regionami i gospodarkami świata.
fot. mat. prasowe
Wzrost PKB
- Rozdźwięk pomiędzy dynamicznym wzrostem rynków wschodzących (w szczególności azjatyckich), a systematycznie słabnącymi stopami wzrostu gospodarek rozwiniętych (szczególnie Stanów Zjednoczonych, Japonii i Wielkiej Brytanii) jest bardzo poważny i w nadchodzącym roku prawdopodobnie jeszcze się pogłębi. W samej Unii Europejskiej, z jednej strony Niemcy złapały wiatr w żagle, ale z drugiej narasta problem nadmiernie zadłużonych gospodarek państw południa Europy czy Irlandii – przestrzega dr Helmut Kaiser, główny strateg inwestycyjny Deutsche Bank. – Przed nami ostre zwroty polityki pieniężnej i fiskalnej, co nie tworzy przed rynkami kapitałowymi prostej i łatwej perspektywy. Dlatego też wskazane będzie przyjęcie podczas kształtowania polityki inwestycyjnej podejścia elastycznego – takiego, które umożliwi dostosowanie struktury portfeli do parametrów zewnętrznych, które będą podlegać zmianom.
Jak na tym tle wygląda Polska? – W nowy rok wchodzimy z dobrymi fundamentami, ale zalecałbym umiarkowany optymizm, bo warunki zewnętrzne nie są pewne – ostrzega Jacek Buczyński, analityk Deutsche Bank PBC.
Prognoza Deutsche Bank dla Polski zakłada stabilizację wzrostu gospodarczego oraz nieznaczny wzrost inflacji, m.in. w wyniku podniesienia VAT. Nie powinna ona jednak zagrozić konsumpcji, a to ważne, bo dobrą sytuację w Polsce zawdzięczamy właśnie zakupom. – To konsumpcja wewnętrzna jest głównym impulsem dla rozwoju gospodarki – podkreśla Jacek Buczyński. Dobrą wiadomością jest z pewnością oczekiwana poprawa na rynku pracy oraz wzrost płac. Będzie nas stać na więcej również dlatego, że w ciągu roku możemy oczekiwać wzmocnienia złotego. To dobra wiadomość przede wszystkim dla wszystkich, którzy mają kredyty hipoteczne denominowane we frankach czy euro.
Deutsche Bank zapowiada wzrosty na światowych giełdach, ale uwaga - Trzeba liczyć się z faktem, że poszczególne państwa, branże i spółki będą się od siebie znacząco różnić pod względem dochodowości. W Polsce nie uda się raczej uniknąć okresów nerwowości i wysokiej amplitudy zmian. Wszystkim inwestorom zalecamy dużą elastyczność – zastrzega Jacek Buczyński i wskazuje na akcje małych i średnich firm jako mające spory potencjał wzrostu.
Prognozy Deutsche Bank z perspektywy Polski (Outlook-2011-Polska-Deutsche-Bank-PBC)
Perspektywy makroekonomiczne
Polska gospodarka stosunkowo łagodnie przetrwała globalny kryzys i w 2011 rok wchodzi z dobrymi fundamentami. W takich warunkach można więc z umiarkowanie pozytywnym nastawieniem patrzeć na rozpoczynający się rok. Takie podejście potwierdza większość prognoz i opinii dotyczących rozwoju koniunktury w naszym kraju. Optymistyczny wariant nie jest jednak pozbawiony ryzyk i zagrożeń, o których zapominać nie należy. Dlatego też można raczej oczekiwać stabilizacji wzrostu w Polsce niż jego silniejszego przyspieszenia – podaje Deutsche Bank PBC.
oprac. : eGospodarka.pl