Ceny złota w 2011 spadły
2011-02-05 00:20
Zmiany notowań złota i innych surowców w proc. © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Czy złoto to wciąż bezpieczna przystań?
W pierwszych dniach grudnia 2010 roku notowania złota osiągnęły rekordowo wysoki w historii poziom. Na Świętego Mikołaja na zamknięciu za uncję złota trzeba było płacić 1423 dolary. Dzień później przez moment ten rekord został poprawiony o dolara, jednak sesja zakończyła się spadkiem o prawie 30 dolarów, czyli o 1,6 proc. Od szczytu do dołka, ustanowionego 27 stycznia 2011 roku, zniżka sięgnęła 109 dolarów, czyli 7,7 proc. Od ubiegłorocznego Sylwestra do 3 lutego spadek wyniósł 6,1 proc.Można by powiedzieć, że zniżka o takiej skali, w porównaniu z trwającym od jesieni 1999 roku, czyli od ponad 11 lat, silnym trendem wzrostowym, w wyniku którego cena złota zwiększyła się o 450 proc., to nic wielkiego. Patrząc z takiej perspektywy, to rzeczywiście mało znaczący incydent. Jednak wielu inwestorów przyjmuje znacznie krótszy horyzont, a z tego punktu widzenia obecna sytuacja wydaje się pod wieloma względami bardzo ciekawa. W skrócie można by ją skwitować stwierdzeniem, że złoto traci wbrew wszelkim zasadom. A to daje do myślenia. Albo jest to sygnał wyczerpywania się długoterminowego trendu, albo chwilowa anomalia. W pierwszym przypadku należałoby oczywiście złota się pozbywać i unikać, w drugim wręcz przeciwnie, korzystać z chwilowej przeceny.
fot. mat. prasowe
Zmiany notowań złota i innych surowców w proc.
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance