Zaskakująca marża kredytu hipotecznego w BZ WBK

Przeczytaj także: Kredyty hipoteczne w 2010 r.

Jest to oferta unikalna, bo w pokryzysowym świecie propozycje kredytów z marżą poniżej 1 pkt proc. są wyjątkową rzadkością. We wrześniu kredyt z marżą 0,7 pkt proc. oferował ING Bank Śląski, jednak jego propozycja była dostępna dla ograniczonej grupy klientów, bo trzeba było zaciągać kredyt na kwotę minimum 750 tys. zł i mieć drugie tyle na wkład własny.

W BZ WBK grono potencjalnych klientów jest dużo szersze. Oferta dotyczy kredytu mieszkaniowego w złotych (ale nie Rodziny na Swoim), przy czym wymagany wkład własny to tylko 10 proc. Klienci z grupy „Młodzi Niezależni” otrzymają finansowanie na całą nieruchomość, ale trzeba spełnić trzy warunki: mieć wyższe wykształcenie, nieukończone 35 lat i zarabiać co najmniej 6 tys. zł netto.

Oczywiście bank – jak to się na rynku hipotek przyjęło – nie udziela promocyjnego kredytu bezwarunkowo. Wymagania nie są jednak zbyt trudne do spełnienia: trzeba posiadać jeden z czterech rachunków (24 VIP, 24 Prestiż, Wydajesz & Zarabiasz lub Konto na Obcasach) z miesięcznym wpływem w kwocie nie niższej niż 2 tys. zł.

Dodatkowo bank zostawia sobie furtkę bezpieczeństwa zaznaczając w regulaminie, że zastosowanie promocyjnej oferty ustalane jest „na podstawie analizy zdolności kredytowej i oceny ryzyka kredytowego banku”. To zapis standardowy, podobny widniał przy poprzednich promocjach (bank oferował wówczas marżę 1,35 pkt proc.), ale z doświadczenia doradców Open Finance wynika, że osoby z dobrą historią kredytową i odpowiednimi zarobkami nie powinny mieć problemu z uzyskaniem kredytu.

Z wad oferty trzeba wymienić przede wszystkim bardzo wysoką prowizję za udzielenie kredytu, której wysokość – choć można ją negocjować – zaczyna się od 3,5 proc. To jedna z najwyższych stawek na rynku. Prowizję można doliczyć do kwoty kredytu, co podnosi ratę o 3,5 proc., czyli o niecałe 20 zł na każde 100 tys. zł kredytu. W przypadku udanych negocjacji wzrost będzie oczywiście mniejszy. Przy kredycie na 30 lat taka prowizja odpowiada podniesieniu marży do 1,3 pkt proc., co i tak jest jedną z najbardziej atrakcyjnych ofert na rynku, średnia marża wynosi ok. 1,6 pkt proc.
Jak wynika z ostatniego rankingu kredytów hipotecznych, podobną ofertę jest w stanie przedstawić niewiele banków (m.in. Deutsche Bank PBC, Euro Bank, HSBC Polska i ING Bank Śląski), jednak często wymagają one większego poświęcenia ze strony klienta niż BZ WBK, trzeba np. wykupić pakiet ubezpieczeń lub program regularnego oszczędzania.

Promocja obowiązywać będzie do 31 marca br., acz niewykluczone, że zostanie przedłużona. W przypadku niespełnienia warunków promocji bank podwyższy marżę do 2,14 pkt proc.

BZ WBK od dawna plasuje się jako bank konserwatywny. Nie szasta zdolnością kredytową i celuje w klientów lepiej zarabiających. Rodzina 2+1 o dochodach 6 tys. zł netto otrzyma w nim kredyt o 25 proc. niższy niż rynkowa średnia. I właśnie dzięki ostrożnej selekcji klientów bank może sobie pozwolić na takie oferty jak marża 0,99 pkt proc. przy LtV równym nawet 100 proc.