Jak inwestować w produkty strukturyzowane?
2011-04-01 09:54
Scenariusz I © fot. mat. prasowe
Produkty strukturyzowane to doskonałe uzupełnienie portfela inwestycyjnego każdego klienta - przekonują eksperci. Za granicą od lat stanowią jeden z istotnych składników dobrze zestawionych inwestycji. Mimo to u nas są wciąż mało popularne: korzysta z nich zaledwie 2,5 proc. Polaków - wynika z najnowszego badania Instytutu Homo Homini dla Deutsche Bank PBC. Przyczyna? Mało kto rozumie skomplikowane terminy związane z tego typu produktami. W rzeczywistości są dużo łatwiejsze niż się wydaje.
Przeczytaj także: Produkty strukturyzowane autocall dają zarobić
– Wybierając inwestycję w produkt strukturyzowany klient powinien decydować się na rozwiązanie, które rozumie – zaznacza Michał Szeliski, analityk Structus.pl. – Chodzi o to, żeby klient wiedział, że jeśli polska giełda pójdzie w górę, albo złoty umocni się, to on na tym zarobi – dodaje.Warto więc poznać mechanizm od którego zależy ostateczny wynik inwestycji. Przykładowo scenariusz produktu może zakładać, że zarobimy, gdy giełda pójdzie w górę, albo złoty umocni się. Są też produkty bardziej skomplikowane, gdzie ostateczny wynik zależny jest od kilku zmiennych. Wybierajmy więc takie rozwiązanie, którego założenia są dla nas zrozumiałe.
Przed wyborem „struktur” warto zapoznać się z podstawami ich działania, by przekonać się, że uzupełnienie o nie portfela może przynieść wymierne korzyści.
„Załóż się” o przyszłą wartość indeksu lub waluty
Produkty strukturyzowane to zapakowane w przystępną ofertę zaawansowane instrumenty finansowe, zwykle dostępne tylko dla zamożnych klientów. Polskie banki kupują je najczęściej od międzynarodowych banków inwestycyjnych tworząc ich podstawie tworzą własny produkt, w który można zainwestować nawet niewielką kwotę (co najmniej 1 tys. zł). W ten sposób za pomocą struktur możemy zyskać dostęp do inwestycji na nietypowych rynkach czy w trudno dostępne indeksy.
Najpopularniejsze na polskim rynku produkty strukturyzowane oparte są o w miarę proste mechanizmy: jeśli notowania konkretnego indeksu giełdowego, pary walut czy koszyka towarów osiągną w okresie trwania inwestycji dany poziom, klient może liczyć na zysk. Dla przykładu: jeśli po roku indeks WIG20, czy inny indeks giełdowy, o który oparty jest produkt, osiągnie poziom wyższy niż obecnie, bank wypłaci klientowi na przykład 7 proc. odsetek z zainwestowanego kapitału.
Co stanie się, jeśli scenariusz będzie inny?
– To zależy od konstrukcji danego produktu. Większość dostępnych obecnie na rynku rozwiązań strukturyzowanych oferuje 100-proc. ochronę kapitału. Oznacza to, że w przypadku, gdy scenariusz inwestycyjny nie zostanie zrealizowany Klient otrzyma całość zainwestowanych środków. Jedyną „stratą” będzie więc potencjalny zysk z kapitału, np. gdyby został on zamrożony na bankowej lokacie – wyjaśnia Dariusz Kazalski, Dyrektor Departamentu Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC.
Oczywiście bezpieczeństwo kosztuje. Dlatego zwykle bardziej ryzykowne rozwiązania (z częściową ochroną kapitału, np. do 80 proc. inwestycji lub bez gwarancji) mogą potencjalnie przynieść wyższy zysk.
Przeczytaj także:
Rynek instrumentów pochodnych VI 2014
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl