Drogie ubezpieczenie niskiego wkładu
2011-04-08 11:11
Przeczytaj także: Kredyt hipoteczny bez wkładu własnego a marża
Wybór ofert bez ubezpieczeń najwyżej na 90 proc. LtV
Jeśli ktoś szuka kredytu na ponad 90 proc. wartości nieruchomości trudno mu będzie uniknąć ubezpieczenia brakującego wkładu. Na taki gest pożyczając w złotych zdobędzie się Getin Noble Bank. Jest to także możliwe w BZ WBK, ale nie standardowo, lecz w ramach indywidualnej decyzji banku. Getin Noble Bank i BZ WBK to niewiele jak na 21 banków gotowych udzielić kredytu na co najmniej 100 proc. kosztu nieruchomości. Ubezpieczenie brakującego wkładu daruje również swoim klientom BNP Paribas, ale tylko gdy biorą kredyt w ramach programu Rodzina na Swoim, pozostałym bank bez ubezpieczenia pożycza maksymalnie na 90 proc. LtV. Na 90 proc. wartości nieruchomości bez konieczności ubezpieczenia wkładu własnego kredytu udzieli również ING BSK, Citi Handlowy i Polbank EFG. Ale również Deutsche Bank PBC, finansujący do 100 proc. ceny nieruchomości.
Wyższa marża droższa niż polisa opłacana co trzy lub pięć lat
Zazwyczaj banki naliczają ubezpieczenie brakującego wkładu co trzy lub co pięć lat. Jest też kilka, które na czas spłaty brakującego wkładu podwyższają oprocentowanie i – jak wynika z naszych obliczeń – ta konstrukcja jest dla klienta najbardziej kosztowna. Podwyższenie marży odsetkowej o 1 pkt. proc. sprawia, że rata kredytu rośnie na ponad 12 lat o blisko 200 zł i kosztuje ponad 29 tys. zł. W Banku BGŻ z kolei podwyższenie marży na czas spłaty ubezpieczenia brakującego wkładu o 0,4 pp. kosztuje naszego klienta niemal 11 tys. zł. Za nimi jest Nordea Bank, która do momentu spłaty brakującego wkładu podwyższa marżę odsetkową kredytu o 0,25 pp. Z pozoru niewiele, ale w ponad 11 lat spłacania wyższej raty uzbiera się kwota 6,7 tys. zł. Niemało, bo prawie 6 tys. zł, trzeba też wydać na ubezpieczenie brakującego wkładu w mBanku i MultiBanku, gdzie koszt naliczany jest co trzy lata w wysokości 4,5 proc. brakującej kwoty. Najmniej zapłacą klienci Pekao Banku Hipotecznego, gdzie klient wydaje na takie ubezpieczenie co trzy lata 1,2 proc. brakującego wkładu. Niewiele więcej jest w Deustche Banku PBC, ale dlatego, że bank liczy ubezpieczenie brakującego wkładu, gdy przekracza on 90 proc. wartości nieruchomości. Nie jest to też wysoki koszt w Pekao, który liczy ubezpieczenie brakującego wkładu zupełnie inaczej niż konkurenci. Bank co miesiąc dolicza do raty 0,06 proc. brakującego wkładu. W naszym przypadku daje to w ponad 10 lat 2,7 tys. zł.
fot. mat. prasowe
Koszty ubezpieczenia przy kredycie na 100% wartości nieruchomości za 300 tys. zł przy oprocentowaniu
Koszty ubezpieczenia przy kredycie na 100% wartości nieruchomości za 300 tys. zł przy oprocentowaniu 5,8 proc. (w zł)
Klient pożyczający na 100 proc. wartości nieruchomości w euro nie ma co liczyć na ubezpieczenia za 2 tys. zł. Tu trzeba wyłożyć ponad 3 tys. zł w Raiffeisenie i Aliorze, a w najbardziej kosztownych bankach, jak mBank i MultiBank, niemal 11 tys. zł. W obu tych instytucjach ubezpieczenie niskiego wkładu dla kredytów walutowych trzeba płacić już po przekroczeniu przez kredyt poziomu 70 proc. wartości nieruchomości. Deutsche Bank PBC z kolei zastrzega, że poza ubezpieczeniem brakującego wkładu, oczekuje od osoby biorącej kredyt na całość mieszkania zarówno w złotych jak i w euro także ubezpieczenia NNW.
fot. mat. prasowe
Koszty ubezpieczenia przy kredycie w EUR na 100% wartości nieruchomości za 300 tys. zł
Koszty ubezpieczenia przy kredycie w EUR na 100% wartości nieruchomości za 300 tys. zł
![Ubezpieczenie niskiego wkładu jak 4 raty kredytu [© dimj - Fotolia.com] Ubezpieczenie niskiego wkładu jak 4 raty kredytu](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/kredyty-hipoteczne/Ubezpieczenie-niskiego-wkladu-jak-4-raty-kredytu-100931-150x100crop.jpg)
1 2
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance