Budownictwo w Irlandii - 46 miesięcy recesji
2011-04-12 11:45
© fot. mat. prasowe
Niezbyt istotna z praktycznego punktu widzenia, ale bardzo ważna symbolicznie była obniżka prognoz wzrostu amerykańskiej gospodarki w tym roku przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Przeczytaj także: Sektor budowlany w Niemczech - rekordowy optymizm
Rynki finansowe
Specjaliści tej instytucji zakładają rozwój USA o 2,8% wobec 3% spodziewanych w styczniu. Globalny wzrost gospodarczy ma wynieść 4,4% w tym roku. W tym względzie do obniżki prognoz nie doszło. Na chłodniejsze spojrzenie na koniunkturę w USA złożyły się obawy przed negatywnym wpływem rosnących cen paliw i ograniczone tempo poprawy sytuacji na rynku pracy. Dlaczego zmniejszenie prognoz wzrostu ma z symbolicznego punktu widzenia tak istotne znaczenie? Po pierwsze, oczekiwania MFW są niższe niż obecny konsensus rynkowy w tej kwestii. Po drugie, prognozy MFW sugerują słabszy wzrost w porównaniu z 2010 r. Po trzecie, idą w przeciwnym kierunku niż się przyzwyczailiśmy przez ostatnie miesiące, czyli zamiast zapowiadać rzeczywistość w bardziej różowych barwach niż wcześniej, ostrzega przed pogorszeniem sytuacji.
W dalszym ciągu uwagę przyciągają surowce, które tak w tym roku, jak i od połowy 2010 r. są lepszą inwestycją niż akcje. Od początków stycznia w kontynuowaniu ruchu w górę notowań towarów sprzyja osłabiający się dolar. Okazuje się, że deprecjacja amerykańskiego pieniądza jest praktycznie taka sama, jak skala zwyżki towarów. To zaś pokazuje, w jak dużym stopniu hossa na surowcach straciła swój impet. Można odnieść wrażenie, że dobry klimat utrzymuje się na tym rynku jedynie za sprawą zniżki dolara.
Rynek nieruchomości
Marcowe wyniki irlandzkiego budownictwa nie zachwyciły. Indeks aktywności w tej branży obniżył się do 46,1 pkt z 47,8 pkt miesiąc wcześniej. Był to 46. kolejny miesiąc, kiedy wskaźnik pozostawał poniżej 50 pkt, oddzielających rozwój od regresu w sektorze. Do marcowego spadku przyczynił się przede wszystkim segment mieszkaniowy. W segmencie komercyjnym nastąpiła niewielka poprawa, odbicie z bardzo niskich poziomów kontynuowało też budownictwo infrastrukturalne. Podobnie, jak w Niemczech uwagę zwracało przyspieszenie wzrostu cen produkcji.
Organizacja Współpracy Ekonomicznej i Rozwoju (OECD) ostrzegła Francję, że powinna zaostrzyć dostęp do kredytów hipotecznych, by zwalczać bańkę na rynku mieszkaniowym. Chodzi głównie o ceny w Paryżu, które w minionym roku poszły w górę o blisko 16%, do rekordowych 7645 euro za m2. Od 2005 r., zwiększyły się o 40%. W całej Francji wzrost cen w minionym roku wyniósł 1,5%.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie