22% więcej kupujących domy w Wielkiej Brytanii
2011-05-02 10:46
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynki finansowe
Ostatni dzień minionego miesiąca też upłynął pod znakiem zwyżki surowców, a indeks CRB mierzący koniunkturę na tym rynku przekroczył 370 pkt. Tym samym znalazł się przy silnym oporze, związanym z 61,8-proc. zniesieniem ostatniej bessy. Jednocześnie wzrost blokuje w tych okolicach górne ramię kanału wzrostowego, jakim można opisać notowania surowców od wiosny 2009 r.
Tym samym po piątkowej sesji można mówić o wypełnieniu się w całości zasięgu ruchu towarów. W tym roku napędzany jest głównie deprecjacją dolara. Zależność pomiędzy tymi rynkami jest bardzo wyraźna i zapewne będzie się utrzymywać przez najbliższy czas. I nie chodzi tu tylko o ogólną wysoką korelację tych rynków, ale przesłanki zachowania obu rynków. Chodzi o stymulację monetarną, która osłabia dolara, a jednocześnie dostarcza kapitału na spekulacje surowcami.
Maj będzie przedostatnim miesiącem drugiej rundy druku pieniędzy w USA. Inwestorzy będą sobie coraz częściej zadawać pytanie, jak rynki finansowe będą radzić sobie bez tego rodzaju wsparcia ze strony Rezerwy Federalnej. Jednocześnie widać powrót wyczulenia inwestorów na wszelkie doniesienia związane z zacieśnianiem polityki pieniężnej. Słabość rynków wschodzących w ostatnich dniach można właśnie z tym wiązać (wzrost stopy rezerwy obowiązkowej w Turcji, czy podwyżka stóp procentowych w Rosji).
Rynek nieruchomości
Według Hometrack, firmy badającej rynek nieruchomości, ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii w kwietniu nie spadły pierwszy raz od 10 miesięcy. Pozostały na poziomie z marca. Podniosły się natomiast w Londynie, o 0,3%. Hometrack wskazuje na rosnące zainteresowanie kupujących, które jest obrazowane przyrostem rejestracji klientów w agencjach pośrednictwa nieruchomościowego. W kwietniu wyniósł on 2,8%, a od początku tego roku 22%.
Ceny domów pozostają natomiast pod dużą presją w Australii. W I kwartale spadły o 1,7% w porównaniu z IV kwartałem 2010 r. Był to największy regres od III kwartału 2008 r. Przyczyn takiego stanu rzeczy upatruje się w podwyżkach stóp procentowych w tym kraju, jak w powodzi, która zaburzyła aktywność gospodarczą w stanie Queensland.
W Korei natomiast władze wdrażają środki mające wesprzeć tamtejszy rynek nieruchomości po tym, jak coraz więcej firm na nim działających ma kłopoty.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker