Kurs EUR/USD - spadki pogłębiły się
2011-05-10 10:30
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynek międzynarodowy
W pierwszej części dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych ze strefy euro które mogłyby wpływać na kurs EUR/USD. Dane o produkcji przemysłowej w marcu z Włoch i Francji raczej nie wygenerują takiego impulsu. Choćby z tego względu, że nie są to dane tak istotne jak publikacje z Niemiec, a po za tym dotyczą minionego kwartału. Wydaje się że w takim przypadku większe znaczenie należy dziś przypisywać publikacjom napływającym ze Stanów Zjednoczonych. Najważniejsze dla rynków mogą być informacje o cenach w imporcie i eksporcie za kwiecień. Wskażą one jak wygląda obecnie amerykański term of trades w handlu zagranicznym. Istotne z punktu widzenia szacunków amerykańskiego PKB mogą okazać się też dane o wielkości zapasów hurtowych marcu.
Obecnie europejska waluta jest znacznie bardziej wrażliwa na negatywne informacje napływające z poszczególnych krajów strefy euro. Przykładem kolejnej tego typu informacji była wczorajsza wiadomość o obniżeniu długoterminowego ratingu Grecji z poziomu „BB-” do poziomu „B”. Również agencja ratingowa Moodys’s umieściła rating Grecji na poziomie „B1” na liście obserwacyjnej z możliwością dalszej obniżki. Tego rodzaju informacje oddziałują silnie na euro. W krótkim terminie szanse potrzymanie na spadków eurodolara rosną. Kluczowym obszarem wydają się obecnie poziomy 1,42-1,45/EUR.
Rynek krajowy
Na wczorajszej aukcji Ministerstwo Finansów sprzedało bony skarbowe o wartości 600 mln złotych przy popycie wynoszącym 3,6 mld złotych. Duże zainteresowanie ze strony inwestorów papierami skarbowymi powinno wspierać złotego. Negatywnie konotacje mogłaby natomiast przynieść wczorajsza informacja o zrealizowaniu po pierwszych czterech miesiącach br. deficytu budżetu państwa na poziomie 21,5-22 mld złotych. Przy założonym deficycie w całym 2011 r. na poziomie 35,7 mld złotych informacja o wielkość deficytu po kwietniu wskazuje na możliwe problemy z realizacją tych planów.
W „normalnych” warunkach taka sugestia jednoznacznie osłabiłaby złotego- jednak obecnie negatywny jej wydźwięk przykrywają z jedne strony jeszcze gorsze wieści napływające ze strefy euro, a z drugiej aktywność banku BGK na rynku walutowym. I ten właśnie czynnik będzie dziś, a i zapewne w najbliższych dniach kluczowy. Wydaje się że obecnie inwestorzy na wszelkie negatywne dane z kraju reagują neutralnie pozostając wciąż pod wpływem interwencji BGK. W trakcie dzisiejszej sesji nie spodziewamy się zmiany tego nastawienia. W związku z czym wydaje się że złoty powinien oscylować w przedziale 3,92-3,95 za euro.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Krzysztof Wołowicz / Dom Maklerski TMS Brokers