Inwestorzy nadal wolą rynki wschodzące

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Rynki finansowe

Z najnowszego badania Boa Merrill Lynch wynika, że przewaga tych, którzy mają gotówki w portfelu więcej niż wynikałoby to z neutralnego nastawienia, nad tymi, którzy deklarują przeciwną postawę, sięga 18 pkt proc. To najwięcej od czerwca 2010 r. Jednocześnie dwie trzecie badanych nie liczy na 3. rundę luzowania monetarnego w Stanach Zjednoczonych. Inwestorzy nadal wolą rynki wschodzące akcji od dojrzałych parkietów. Równocześnie jednak zmalała grupa zarządzających, którzy przeważają akcje w portfelach — do netto 27% z 41% w maju. Surowce w portfelach przeważa netto 6% instytucji wobec 12% deklarowanych miesiąc temu.

Postawy opisywane przez najnowsze badanie Boa ML dobrze wpisywały się we wczorajsze notowania. Rynki wschodzące miały swój dzień, rosnąc mocniej od giełd rozwiniętych. Jednocześnie zwyżka nie była na tyle duża, by mówić o zażegnaniu groźby dalszego pogorszenia notowań. Na globalnym rynku akcji można było raczej mówić o ruchu powrotnym do przełamanej wcześniej rocznej linii trendu, niż o początkach trwalszej tendencji zwyżkowej. Przesłanki do wzrostu były mało przekonujące. Tłumaczono je wiadomościami z Chin wskazującymi na rozwój tamtejszej gospodarki. Niemniej jednak okupiony jest wysoką inflacją, czemu musi przeciwdziałać bank centralny. Tak uczynił wczoraj podnosząc kolejny raz stopę rezerwy obowiązkowej dla banków.

Rynek nieruchomości

W maju wartość transakcji na chińskim rynku nieruchomości podniosła się o 17% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Sięgnęła 58,8 mld USD. Przyspieszenie w tym względzie tłumaczono większą liczbą projektów wprowadzanych do sprzedaży przez deweloperów. Jednocześnie jednak zwracano uwagę na to, że podaż przewyższa popyt, co może rzutować na przyszłą aktywność na tamtejszym rynku nieruchomości.

Agnecja ratingowa Standard&Poor’s obniżyła ze stabilnego do negatywnego perspektywę ratingu chińskich deweloperów. Można to traktować jako zapowiedź obniżki ratingu w kolejnych . Agencję niepokoją coraz trudniejszy dostęp do kredytów oraz nasilające się ograniczenia dotyczące popytu na mieszkania. To może prowadzić do zmniejszenia popytu na nie i w efekcie wepchnąć zmuszonych do walki cenowej deweloperów w kłopoty. S&P zwróciła uwagę też na rosnące zapasy niesprzedanych mieszkań.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.