Jak udać się na wakacje kredytowe?
2011-07-01 12:49
Wakacje kredytowe – oferta banków © fot. mat. prasowe
Wakacje to czas urlopu, podczas którego odpoczywamy od pracy i obowiązków domowych. To również doskonały moment, aby chociaż na chwilę odpocząć od kredytu hipotecznego - zauważa ekspert Domu Kredytowego Notus.
Przeczytaj także: Wakacje kredytowe receptą na wysoki kurs franka?
Zaciągając kredyt hipoteczny nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy może nastąpić trudniejszy finansowo okres w życiu, kiedy to rata kredytu hipotecznego będzie za dużym obciążeniem dla domowego budżetu. Banki przygotowały rozwiązania takich problemów, stąd w wielu z nich istnieje możliwość czasowego zawieszenia spłaty raty kredytu. Wakacje kredytowe są rozwiązaniem pomocnym w przypadku konieczności sfinansowania nieprzewidzianych lub ponadprogramowych wydatków, albo kiedy sytuacja życiowa sprawia, że nie można opłacić raty.Jakie wakacje?
Karencja w spłacie kredytu jest narzędziem bardzo powszechnym i występuje w większości banków. Rozwiązanie to jest zapisane w umowie kredytowej lub regulaminie i nie jest obciążone ewentualnymi dodatkowymi kosztami. Aby z niego skorzystać wystarczy złożyć wniosek do banku. Warto jednak pamiętać, że wymagane jest zawiadomienie banku w odpowiednim terminie. - Niedopuszczalne jest złożenie wniosku o wakacje kredytowe tuż przed terminem płatności raty. Najczęściej wymagany jest minimum 7-dniowy termin, warto jednak sprawdzić jak to wygląda w naszym banku – tłumaczy Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego Notus.
Długość wakacji kredytowych zależy od banku. Tutaj nie ma obowiązującej narzuconej reguły. Zazwyczaj banki zezwalają na karencję w spłacie od jednego do sześciu miesięcy. Jednak najczęściej banki dopuszczają możliwość niezapłacenia tylko jednej raty. Nieliczne z nich, np. Pekao SA rozumieją, że dłuższy odpoczynek pozwala łatwiej rozwiązać problemy i wrócić do stabilności finansowej. Jednak zdarzają się również instytucje, które nie stosują wakacji kredytowych, należy do nich m.in. Deutsche Bank, ING Bank Śląski czy BGŻ.
- Jeśli zaś chodzi o częstotliwość zawieszenia spłat, to w części banków wakacje kredytowe przysługują raz w roku, w innych natomiast jedynie raz lub dwa w całym okresie kredytowania. Niektóre instytucje kredytujące zezwalają na taką opcję jedynie w wyjątkowych okolicznościach, jak na przykład utrata pracy – dodaje Krajkowski, analityk Domu kredytowego Notus.
Opłaca się odpoczywać?
Należy pamiętać, że wakacje kredytowe kiedyś się kończą, a takie rozwiązanie oznacza tylko zawieszenie płatności, a nie całkowite jej uniknięcie. Najczęściej kredytobiorca zwolniony jest ze spłaty części kapitałowej raty, a odsetki nadal trzeba spłacać. Jednak kilka banków dopuszcza możliwość całkowitego zawieszenia spłaty – zarówno kapitału, ale także i odsetek. W przypadku kredytów w złotych, gdzie w początkowych ratach udział odsetek jest bardzo duży, zawieszenie spłaty kapitału spowoduje, że rata spadnie tylko o kilka procent, więc może to być tylko doraźne rozwiązanie.
Przeczytaj także:
Wakacje kredytowe według banków
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
rynek kredytów hipotecznych, rynek kredytów mieszkaniowych, wakacje kredytowe, zawieszenie spłaty kredytu