Inflacja i raty kredytów w górę
2011-07-14 11:15
Przeczytaj także: Koniec podwyżek stóp procentowych?
Chociaż obecny poziom raty przemawia za zadłużeniem w złotych, trzeba zauważyć, ze w całym dotychczasowym okresie kredytowania osoby zadłużone w CHF wpłaciły do banku mniej niż te zadłużone w złotym. Łączny koszty obsługi długu w rodzimej walucie wyniósł przez trzy lata 64,5 tys. zł. Dla porównania w CHF jest to o 4 tys. zł mniej, czyli 60,5 tys. zł. Na niekorzyść szwajcarskiej waluty przemawia natomiast wysokość salda kredytu zaciągniętego trzy lata temu. Pierwotna kwota 300 tys. zł, pomimo 3 lat obsługi długu wzrosła do 503 tys. zł. Osoby spłacające kredyt w złotych mają natomiast do spłacenia 287 tys. zł.
Ryzyko walutowe nam nie straszne
Dziwić więc może, że pomimo ryzyka walutowego łączne saldo zadłużenia jest większe w przypadku kredytów walutowych niż złotowych. Częściowo wynika to z faktu, że wartość pojedynczego kredytu denominowanego w walucie jest przeciętnie wyższe niż w złotówce. Obecnie różnica ta sięga blisko 75%. Na wartość kredytów walutowych ma jednak duży wpływ także kurs walutowy. Idealnym tego przykładem jest okres od lipca 2008 roku do lutego roku kolejnego. Łączne zadłużenie rodaków denominowane w walutach wzrosło wtedy z 79,3 mld złotych do blisko 151,7 mld zł i to w warunkach znacznego wyhamowania akcji kredytowej. Warto zauważyć, że właśnie na ten okres przypada wzrost notowań franka szwajcarskiego z poziomu 1,96 pod koniec lipca 2008 roku do 3,33 w połowie lutego roku kolejnego. Dane NBP za ostatnie 9 lat pokazują ponadto, że łączne zadłużenie rodaków na cele mieszkaniowe w walutach zawsze było na poziomie wyższym niż złotowe.
Inflacja pustoszy, a raty rujnują kieszenie Polaków
W czerwcu poziom cen powinien wzrosnąć o 4,8% względem analogicznego okresu przed rokiem – szacuje Ministerstwo Gospodarki. Dla 700 tys. rodzin jest to jednak niewiele w porównaniu do wzrostu raty kredytu we franku na poziomie przeszło 14%. W lipcu sięgnąć on może nawet 18%, a łączne wydatki rodaków na obsługę wszystkich kredytów mieszkaniowych zbliżą się do 1,4 mld złotych – szacuje Home Broker. Ich udział w wydatkach przeciętnego Polaka wzrósł w ostatnich 8 latach pięciokrotnie. Idąc za przykładem Wielkiej Brytanii warto więc zastanowić się nad uwzględnieniem tego kosztu w koszyku inflacyjnym.
fot. mat. prasowe
Zadłużenie osób fizycznych z tytułu kredytów mieszkaniowych
Według prognozy Ministerstwa Gospodarki czerwcowa inflacja osiągnie poziom 4,8% w stosunku rocznym. W opinii nawet 700 tys. osób, które zadłużyły się w szwajcarskiej walucie, poziom ten może wydawać się mało szokujący. Wysokość rat spłacanych przez nich kredytów w tym samym czasie wzrosła bowiem o przeszło 14% - wynika z danych Home Broker. W związku z coraz droższym frankiem w lipcu wynik ten może przekroczyć 18%. Przykład? Gdyby zadłużyć się na 300 tys. zł i 30 lat w CHF w czerwcu 2010 roku, to wtedy rata wyniosłaby około 1,5 tys. zł, w rok później było to już ponad 1,7 tys. zł miesięcznie, a w lipcu nawet blisko 1,8 tys. zł.
Raty kredytów większe niż edukacja
Także dlatego Polacy wydadzą w lipcu około 1,4 mld złotych na obsługę kredytów mieszkaniowych – wynika z szacunków Home Broker na podstawie danych NBP. Pozycja ta pochłania obecnie pięciokrotnie większą część wydatków konsumpcyjnych niż na początku 2002 roku. Wspomniane wyżej 1,4 mld złotych stanowi blisko 1,8% wydatków konsumpcyjnych Polaków publikowanych przez GUS. Dla porównania wydatki przeciętnego rodaka na edukację stanowią jedynie 1,2% koszyka dóbr i usług branych pod uwagę przy obliczaniu przez GUS wskaźnika inflacji. Włączenie kosztu kredytu do koszyka inflacyjnego wydaje się więc zasadne. Działanie takie nie byłoby w skali europejskiej odosobnione. Na podobny krok zdecydowała się na przykład Wielka Brytania obliczając wskaźnik zmiany cen dóbr i usług konsumpcyjnych RPI.
Przeczytaj także:
W 2025 roku raty kredytów powinny spadać
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
gospodarka, inflacja, sytuacja gospodarcza, kredyty mieszkaniowe, kredyty hipoteczne, raty kredytów