Warszawski rynek dotarł do ważnego wsparcia
2011-07-19 12:55
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynki finansowe
Wydają się przy tym coraz bardziej zmęczeni rozbudzaniem, a potem niespełnieniem się nadziei. Chodzi na przykład o wiarę, że porozumienie w sprawie greckiego długu wyciszy kryzys finansów publicznych na Starym Kontynencie. Tymczasem go nasiliła, osłabiając banki oraz inne kraje, jak Włochy i Hiszpania. Innym przykładem były stress testy, które miały zamknąć sprawę potrzeb kapitałowych banków, a rozbudziły spekulacje, że nie pokazują całej prawdy o stanie europejskiego systemu bankowego. Podobnie było z nadziejami na kolejną rundę luzowania monetarnego w USA, czy szybkie dogadanie się w sprawie podniesienia limitu zadłużenia w tym kraju przez Kongres. To wszystko sprawia wrażenie, jakby kłopoty nie miały końca.
Warszawski parkiet dotarł wczoraj do silnego wsparcia, jakim dla indeksu WIG jest 12-miesięczna średnia krocząca. To ona powstrzymała zniżkę rok temu, kiedy rynki finansowe znalazły się w podobnej sytuacji, jak obecnie — pod presją kryzysu finansów publicznych i doniesień o spowolnieniu wzrostu gospodarczego. Przekroczenie tego wsparcia oznaczałoby zatem, że obecna sytuacja staje się poważniejsza niż rok temu. I nie chodzi tu jedynie o skalę potencjalnych zniżek, które niekoniecznie w średnim terminie muszą być znacznie większe niż rok temu, kiedy WIG stracił podczas wiosennej korekty 12%. Pokonanie 12-miesięcznej średniej przemawiałoby jednak za zmianą średniookresowej tendencji na naszej giełdzie. To zaś oznaczałoby znaczące odsunięcie w czasie poprawy koniunktury. Dziś rynek odbija się od wsparcia, ale ruch w górę nie robi wrażenia.
Rynek nieruchomości
Z 9-miesięcznego minimum odnotowanego w czerwcu podniósł się w tym miesiącu wskaźnik NAHB, obrazujący nastroje wśród amerykańskich firm budowlanych. Wzrósł z 13 pkt. do 15 pkt. To jednak w dalszym ciągu bardzo niski odczyt. Wartości poniżej 50 pkt oznaczają, że większość badanych ocenia warunki na rynku jako słabe. Nieustannie negatywnie na nich odbijają się duża liczba nieruchomości do kupienia pochodząca od tych, którzy nie byli w stanie spłacać kredytów. To zniechęca do podejmowania nowych projektów i wywiera presję na ceny domów. Do tego dochodzi ograniczony popyt z uwagi na słabe tempo odbudowy rynku pracy.
Indeks rekordowo niski poziom odnotował w styczniu 2009 r. Miał wtedy 8 pkt. Wśród jego składowych największy przyrost i najwyższą wartość odnotowała ta obrazująca oczekiwania dotyczące sprzedaży w najbliższych 6 miesiącach. W lipcu wzrosła o 7 pkt., do 22 pkt. Wskaźnik bieżącej sprzedaży podniósł się do 2 pkt., do 15 pkt., a odnoszący się do zainteresowania kupujących pozostał na poziomie 12 pkt.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
![Eurodolar – niedaleko silnych oporów Eurodolar – niedaleko silnych oporów](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/komentarz-walutowy/Eurodolar-niedaleko-silnych-oporow-132908-150x100crop.jpg)
oprac. : Home Broker