Kurs franka nie obniży lotów
2011-08-02 10:22
Dynamika szwajcarskiej gospodarki (w proc.) © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Kredyty we frankach przerosły cenę mieszkań
Źródłem siły franka od lat jest mocna pozycja szwajcarskiej gospodarki oraz stabilna sytuacja finansów publicznych. Te niewątpliwe zalety stają się jednak źródłem kłopotów w czasach, gdy stabilności brakuje w globalnej gospodarce, a na rynkach finansowych pojawiają się perturbacje. Wówczas frank staje się jedną z najbardziej pożądanych walut, co powoduje jego umocnienie. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia już czwarty rok z rzędu. I nie zapowiada się, by w najbliższym czasie ten stan miał ulec zmianie. Nadmierne umocnienie franka, spowodowane kolejnymi kryzysami na świecie, zaczyna niekorzystnie działać na szwajcarską gospodarkę. Tempo jej wzrostu wyraźnie słabnie. Po tym, gdy w 2010 roku szybko powróciła do dobrej formy po dwóch latach globalnej recesji, obecnie znów dostaje zadyszki. W pierwszym kwartale 2011 roku gospodarka wzrosła o 2,4 proc., podczas gdy w całym 2010 roku PKB zwiększył się o 2,7 proc. Szwajcarskie władze dostrzegają zagrożenia płynące ze zbyt silnej waluty, ale są spokojne o stan koniunktury. Nawet jeśli główne wskaźniki nieco się pogorszą, nie ma powodu do obaw o wystąpienie recesji.fot. mat. prasowe
Dynamika szwajcarskiej gospodarki (w proc.)
Szwajcarski rząd obniżył w czerwcu z 1,9 do 1,5 proc. prognozę tempa wzrostu gospodarczego na 2012 rok. Wzrost kursu franka zaczyna być coraz większym hamulcem dla szwajcarskiego eksportu. Według rządowych założeń, w tym roku ma się on zwiększyć o 4,6 proc., a w roku 2012 o 3 proc. Apetyty na przyszły rok zostały zmniejszone w porównaniu do poprzedniej prognozy, która zakładała dynamikę sięgającą 4,7 proc.
W ciągu kilku poprzednich lat eksport zwiększał się w tempie o wiele wyższym. W latach boomu gospodarczego 2006-07 wzrost sięgał 11-13 proc. rocznie. W czasie spowolnienia gospodarczego w 2005 roku jego tempo spadło do 6,7 proc. W porównaniu z tym wynik z ubiegłego roku, sięgający 8,6 proc., można uznać za bardzo dobry. A został on osiągnięty w trakcie trwającej trzeci rok tendencji umacniania się franka. Tylko w 2010 roku umocnił się wobec euro o 8,5 proc., licząc kurs średni w roku.
Trzeba jednak pamiętać, że w pierwszej połowie roku szwajcarski bank centralny prowadził intensywne interwencje na rynku walutowym w celu osłabienia franka. Interwencje te trwały od marca 2009 roku i nie dały większego efektu na dłuższą metę, mimo że koszt ich prowadzenia szacuje się na 20 mld franków.
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance