Problem ze spłatą kredytu - co robić?
2011-08-13 00:15
Przeczytaj także: Przejęcie długu innej osoby
Dług można zrestrukturyzować
Jeśli posiadamy wiele kredytów, a łączna kwota ich miesięcznych rat przekracza nasze możliwości, warto zorientować się w ofercie kredytów konsolidacyjnych. To specjalne rozwiązania pozwalające na obniżenie miesięcznych zobowiązań. Uzyskaną w ten sposób kwotę przeznaczymy na spłatę wielu mniejszych pożyczek, a miesięcznie będziemy płacić jedną, generalnie niższą, ratę. Co prawda bank dłużej nas kredytuje, ale dzięki temu miesięczne zobowiązania nie obciążają nadmiernie domowego budżetu.
Zmiana zabezpieczenia, przystąpienie lub sprzedaż
Gdy zaległe zobowiązanie jest duże i wynika z kredytu hipotecznego, sprawa jest naprawdę poważna. Konsekwencją dalszego braku spłaty może być bowiem utrata mieszkania czy nieruchomości wykorzystywanej w działalności firmy. Jeśli posiadamy inne nieruchomości np. ziemię, można rozważyć zmianę sposobu zabezpieczenia. Na to rozwiązanie musiałby oczywiście także przystać wierzyciel.
Pomocy można szukać u rodziny czy przyjaciół. Można się umówić, że inna osoba będzie teraz spłacać za nas zaległości, a my zwrócimy jej pieniądze później, jak nasza sytuacja się poprawi. Czasem taka forma współpracy jest wykorzystywana przez banki jako dodatkowa forma zabezpieczenia kredytu. Formalnie nazywa się ją przystąpieniem do długu. Przystępujący jest wtedy wspólnie, solidarnie z dłużnikiem odpowiedzialny za spłatę należności. Przystąpienie do długu może być też mocnym argumentem w negocjacjach z bankiem, gdy staramy się np. o podwyższenie kwoty kredytu.
Może się jednak zdarzyć, że mimo usilnych starań nie będzie nas stać na spłatę kredytu hipotecznego. Wtedy jedynym rozwiązaniem wydaje się sprzedaż nieruchomości, która jest przedmiotem zabezpieczenia. Lepiej jeśli zrobimy to sami i poszukamy kupca niż gdy w najgorszym przypadku nasze mieszkanie miałby sprzedać na licytacji komornik. Wtedy prawdopodobnie jego cena będzie sporo niższa od wartości rynkowej tej nieruchomości.
Bez względu na to, czego dotyczy zadłużenie i jakiej jest wysokości, podstawowa zasada brzmi - weź sprawy we własne ręce i aktywnie szukaj wyjścia z tarapatów finansowych. Ważne, żeby pokazać wierzycielowi, że zależy nam na spłacie. Warto regularnie wpłacać na poczet zadłużenia nawet kwoty mniejsze niż wymagane. Wierzyciel lub windykator, widząc naszą dobrą wolę, będzie bardziej chętny do renegocjacji warunków spłaty.
- Zaległości finansowe mogą spotkać każdego z nas. W firmie KRUK doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. Wiemy, że dziś większość ludzi często wpada w długi z przyczyn niezależnych od nich samych. Jeśli ich sprawy trafiają do KRUKa, dajemy im wybór. W pierwszej kolejności proponujemy spłatę w dogodnych dla nich ratach. Oferujemy ugodę i zmianę statusu takiej osoby z dłużnika na klienta, który tak jak tysiące innych, spłaca swoje zobowiązanie w ratach. Zdarza się jednak, że osoby zadłużone nie chcą się dogadać lub celowo unikają kontaktu. W takich sytuacjach nie pozostaje nam nic innego jak skierowanie sprawy na drogę sądową, a po uzyskaniu klauzuli wykonalności – do komornika - mówi Piotr Krupa, Prezes Zarządu KRUK S.A.
Przeczytaj także:
Czy podwyżka płacy minimalnej pomoże w spłacie długów?
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl