Faktoring lekarstwem na zatory płatnicze
2011-08-16 13:11
Przeczytaj także: Płynność finansowa w czasie spowolnienia gospodarczego. Pomoże faktoring
Faktoring nie jest też panaceum, które rozwiązuje problemy z nierzetelnymi płatnikami, ale ma istotne zalety – zastrzega Dariusz Filipek. Najważniejszą wartością dodaną poza finansowaniem są tu dodatkowe usługi: inkaso, monitoring i ewentualnie przejęcie ryzyka niewypłacalności dłużnika. Zwyczajowo przyjmuje się, że gdy w umowie znajdą się co najmniej dwie z nich, mamy do czynienia z faktoringiem – dodaje.
Zaznacza też, że spośród tych czterech usług niezwykle ważne jest inkaso. Ponieważ faktor, który jest właścicielem wierzytelności (bezwarunkowym lub częściej warunkowym), dokonuje inkasa nabytych wierzytelności, wyręczając w ten sposób faktoranta.Dzięki temu nasz klient nie musi już występować w roli „złego windykatora”, robi to za niego bank, który ma lepszą pozycję negocjacyjną – tłumaczy Dariusz Filipek. Poza tym dłużnik zwykle nie chce psuć sobie relacji z dużą instytucją finansową, dlatego w zdecydowanej większości przypadków kontakt ze strony banku wystarczy by zmobilizować go do spłaty. W stosunkowo niewielkiej liczbie przypadków podejmowane są inne bardziej stanowcze działania– dodaje.
Wreszcie, co w Polsce, gdzie aż 8 proc. faktur pozostaje niezapłaconych ponad 120 dni po terminie, jest wyjątkowo ważne, faktor może przejąć ryzyko niewypłacalności kontrahentów krajowych i zagranicznych. Jednak rozważając ofertę faktora, warto mieć oczy szeroko otwarte, bo w praktyce na polskim rynku takie rozwiązania są rzadkością. Dominuje faktoring z regresem (warunkowy), oferowany często z dodatkowym ubezpieczeniem – wyjaśnia Dariusz Filipek. Oznacza to, że przejecie ryzyka niewypłacalności dłużnika gwarantuje umowa między faktorem a ubezpieczycielem lub bezpośrednio polisa zawarta przez faktoranta z ubezpieczycielem. Jednak w przypadku odmowy wypłaty odszkodowania przez towarzystwo ubezpieczeniowe, może to doprowadzić do sytuacji w której faktorant będzie musiał zwrócić wcześniej otrzymaną od faktora zaliczkę -dodaje. Inaczej jest w przypadku pełnego faktoringu (bezwarunkowego). Tutaj faktor przejmuje w pełni ryzyko niewypłacalności dłużnika.
… i poprawić reputację firmy
Faktorant może natychmiast zamienić należność na gotówkę i dzięki temu łatwiej planować cash flow. W rezultacie prowadzi to do poprawy ważnych dla wiarygodności firmy wskaźników płynności ułatwiających negocjacje z inwestorami czy instytucjami finansowymi. Dzięki faktoringowi firmy mogą oferować odbiorcom swoich towarów albo usług lepsze warunki płatności, a dostawcom płacić przed terminem, co poprawia ich przewagę konkurencyjną i pozwala korzystać z rabatów. Dodatkowo dla eksporterów i importerów faktoring minimalizuje ryzyko kursowe. Pełni też rolę mediatora w opóźnionych transakcjach. Jak przekonują eksperci Polskiego Związku Faktorów, często sama obecność trzeciego podmiotu między wierzycielem, a dłużnikiem przyspiesza spłatę długu. Ich zdaniem najkorzystniejszy, z punktu widzenia przedsiębiorcy, jest faktoring łączący finansowanie, prowadzenie kont rozliczeniowych oraz egzekwowanie należności.
W obecnym otoczeniu biznesowym, gdzie opóźnianie płatności jest już nie tylko rezultatem braku gotówki, ale zwyczajem handlowym, firmy umiejętnie korzystające z usług faktoringu mogą wiele zyskać – mówi Dariusz Filipek z Deutsche Bank PBC. – We współczesnym świecie informacje przepływają coraz szybciej, dlatego reputacja może okazać się kluczową przewagą konkurencyjną – dodaje.
oprac. : Kamila Urbańska / eGospodarka.pl