Rynek pracy w Polsce - niezbyt okazałe dane
2011-08-18 13:37
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynki finansowe
Wiemy jednocześnie z analizy międzyrynkowej o opóźnieniu zmian cen towarów względem akcji, jak również o znaczącym oddziaływaniu cen surowców na procesy gospodarcze. Chodzi o inflacyjne oddziaływanie i związane z tym działania banków centralnych. Sprawa ma dużo większe znaczenie dla rynków wschodzących niż dojrzałych. Na tych ostatnich wydatki na dobra podstawowe mają mniejsze znaczenie w strukturze wydatków konsumpcyjnych.
Można przyjąć, że w najbliższym czasie to z rynku towarów będą płynąć najcenniejsze sygnały odnośnie do koniunktury na rynkach ryzykownych aktywów. Presja na ceny towarów oznaczałaby, że strach przed dłuższym okresem spowolnienia gospodarczego nasila się. Coraz bardziej uzasadnione w takich warunkach byłoby też mówienie o bessie na rynkach akcji, a nie tylko korekcie zwyżek rozpoczętych w początkach 2009 r.
Lipcowe dane dotyczące rynku pracy w Polsce nie wypadły zbyt okazale. Wzrost płac, co prawda był nieco wyższy niż inflacji, podniósł się też realny fundusz płac, ale widać gasnącą dynamikę wzrostu zatrudnienia. To w kontekście rekompensowania wzrostem konsumpcji niższej aktywności w przemyśle i prawdopodobnych trudności z eksportem nie jest dobrym sygnałem.
Rynek nieruchomości
Dobrymi wynikami za II kwartał swojego roku obrachunkowego pochwalił się Home Depot, największa w Ameryce sieć sklepów z wyposażeniem wnętrz. W kwartale zakończonym 31 lipca spółka zarobiła 1,36 mld USD, o 14% więcej niż rok wcześniej. Wynik był lepszy od szacowanego przez analityków. Jako przyczynę dobrych rezultatów wskazywano zarówno większe wydatki konsumentów, jak i większy ruch w sklepach. Home Depot podniósł prognozę zysków na cały rok obrachunkowy, kończący się 29 stycznia. Największemu rywalowi powodziło się słabiej. Lowe’s obniżył szacunki tegorocznego zysku, po tym, jak w II kwartale spadła sprzedaż w sklepach otwartych przynajmniej od 12 miesięcy.
W lipcu, pierwszy raz w tym roku, nie wzrosły ceny nowych mieszkań w Pekinie i Szanghaju. W skali miesiąca obniżyły się w 14 z 70 monitorowanych przez chiński urząd statystyczny miast. Największy spadek wyniósł 0,3%, więc trudno mówić o radykalnym ochłodzeniu koniunktury.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker