Globalny przemysł nadal słabnie
2011-09-01 13:23
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynki finansowe
Można przypuszczać, że podobnie będzie i teraz, nawet mimo tego, że inwestorzy przyzwyczaili się już do słabych danych gospodarczych. Wskazują na to sesje tego tygodnia, na których notowania szły w górę, choć niekorzystnych wiadomości wciąż jest więcej niż pozytywnych. Wczoraj w takich kategoriach należało odbierać raport ADP na temat nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym w USA, liczbę planowanych zwolnień w firmach w Ameryce, sprzedaż detaliczną w Niemczech, produkcję przemysłową w Korei, PKB za II kwartał w Kanadzie. Nieco lepiej od oczekiwań wypadły zamówienia fabryczne w USA, jak również Chicago PMI. Dziś wskaźniki PMI wpisują się w niekorzystne tendencje. W Chinach mamy utrzymanie się PMI poniżej 50 pkt, w Niemczech regres, do 50,9 pkt, a w strefie euro do 49 pkt. Także w innych gospodarkach na świecie, jak Rosja, Korea, czy Taiwan, koniunktura wyraźnie siada.
Z niepewnością inwestorzy będą czekali na popołudniowy odczyt sierpniowego ISM dla przemysłu w USA, choć tak naprawdę w tym miesiącu dużo istotniejszy może się okazać ISM dla sektora usług, gdyż to od postawy konsumentów zależy teraz najwięcej z punktu widzenia przyszłej koniunktury gospodarczej.
Polski PMI za sierpień przyniósł spadek do 51,8 pkt, co oznacza kontynuację niekorzystnej tendencji, jaka trwa od początków tego roku.
Rynek nieruchomości
Według Nationwide w sierpniu ceny domów w Wielkiej Brytanii spadły o 0,6% w skali miesiąca, najmocniej od listopada 2010 r. W ujęciu rocznym zniżka wyniosła 0,4%, potwierdzając utrzymującą się presję na ceny mieszkań, jaka ma miejsce praktycznie od początków tego roku. Po jednej stronie mamy rekordowo niskie stopy procentowe Banku Anglii i niską podaż domów, co korzystnie oddziałuje na rynek, ale pozytywny wpływ tych zjawisk redukują wysoka inflacja , ograniczająca realną wartość dochodów Brytyjczyków oraz niechęć banków do kredytowania inwestycji mieszkaniowych. Nationwide jest kolejną instytucją, która spodziewa się utrzymania spadkowej tendencji cen mieszkań w Wielkiej Brytanii.
Z danych Knight Frank wynika, że w II kwartale ceny domów na świecie rosły najwolniej od 2 lat. W skali kwartału zwyżka wyniosła symboliczne 0,1%. Złożyły się na to spadki w Europie oraz ograniczenie wzrostu w Azji. Najgorzej sytuacja wyglądała w Irlandii, gdzie regres sięgnął 4,2%.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker