Rynek ryzykownych aktywów - odbicie zakończone
2011-09-23 11:25
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynki finansowe
Przez ten czas można było mieć jeszcze nadzieje na to, że wyprzedaż ryzykownych aktywów z pierwszej połowy sierpnia była niejako „przypadkowa”, wynikała z przereagowania na złe wiadomości. Teraz jednak okazuje się, że takie rozumowanie było błędne. Ustanowienie przez warszawski parkiet nowego dołka na wczorajszej sesji sugeruje raczej, że inwestorzy doszli do wniosku, iż sytuacja jest o wiele poważniejsza niż początkowo przypuszczano. Jednocześnie rozwiane zostały ostatnie nadzieje na to, że rządy i banki centralne mają jeszcze jakieś środki, by przeciwdziałać pogarszaniu się sytuacji gospodarczej. Stąd tak gwałtowna wyprzedaż podczas czwartkowych notowań. Nastąpiła nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Dotknęła nie tylko rynki akcji, ale też surowców, obligacji korporacyjnych, walut i obligacji z rynków wschodzących. Tak jednoznaczne zachowanie wszystkich rynków ryzykownych aktywów jest potwierdzeniem, że znaleźliśmy się w bessie, której przezwyciężenie nie będzie takie proste. Nawet gdyby obecne obawy inwestorów nie w pełni się zmaterializowały, potrzeba będzie wiele czasu, by odbudować zaufanie.
Sytuacja wydaje się już tak beznadziejna, że właśnie w tym można doszukiwać się obecnie największej nadziei na zatrzymanie przeceny. Nie wydaje się jednak, by mogło to nastąpić na poziomach bliskich zamknięciu. Raczej będzie to dobrych kilka procent niżej.
Rynek nieruchomości
Według Moody’s ceny nieruchomości komercyjnych podniosły się w USA w lipcu o 5% w skali miesiąca. W porównaniu z tym samym miesiącem minionego roku były wyższe o 1,2%. Od dołka kryzysu oddaliły się o 13%. Specjaliści zwracają uwagę, że na zwyżkę cen złożyły się głównie mniejsze obiekty, w przypadku których łatwiej o podniesienie cen transakcyjnych. Utrzymują się obawy, że poprawa sytuacji okaże się nietrwała w takich warunkach. Tym bardziej, ż oznaki spowolnienia gospodarczego są coraz mocniejsze, a turbulencje w sektorze bankowym utrudniają finansowanie transakcji.
Potwierdzeniem rynku mieszkaniowego w USA były dane Federal Housing Finance Agency na temat cen w lipcu. Wykazały spadek o 3,3% w skali roku. Przypomnijmy, że w środę opublikowane dane za sierpień z rynku wtórnego, które wykazały zniżkę o 5,1%. Nie ma więc wątpliwości, że presja na ceny domów w Ameryce jest wyraźna.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker