Kredyt hipoteczny: jak zmniejszyć ratę
2011-10-13 12:10
Przeczytaj także: Refinansowanie kredytu hipotecznego czyli jak obniżyć ratę
Sposób 3: Renegocjowanie umowy
Jeśli chodzi o możliwości obniżenia miesięcznych rat w stosunkowo korzystnej sytuacji są osoby, które zaciągały kredyt hipoteczny w szczycie kryzysu, czyli w 2009 roku. Banki przykręciły wówczas kurek z kredytami, o pożyczkę na mieszkanie było dużo trudniej, a warunki ofert znacznie odbiegały od tych sprzed kryzysu lub dzisiejszych. I właśnie na tej różnicy można zarobić. W trzecim kwartale 2009 roku średnia marża kredytu złotowego wynosiła 3 p.p., dziś jest to 1,3 p.p. Istnieje duża szansa, że przyciśnięty do muru bank zgodzi się na obniżenie marży kredytu zaciągniętego w tamtych trudnych czasach. Zmiana marży 30-letniego kredytu z 3 na 1,3 p.p. oznacza obniżenie miesięcznej raty o 114 zł na każde 100 tys. zł zadłużenia, czyli spadek o prawie 16 proc. Przy kredycie na 300 tys. zł obniżka wyniesie ok. 350 złotych. Najważniejsze jednak, że jest to stan permanentny, a nie chwilowy, jak w przypadku wakacji kredytowych. Dodatkowo, gdyby nasz bank nie był skłonny do negocjacji, można odwiedzić inny. Banki bardzo chętnie przejmują klientów od konkurencji, kredyty refinansowe często zwolnione są np. z prowizji za udzielenie.
Sposób 4: Przewalutowanie na euro
Najbardziej ryzykownym pomysłem na poradzenie sobie z wysoką ratą kredytu złotowego jest przewalutowanie go na euro. Trzymiesięczna stawka EURIBOR (decyduje o oprocentowaniu kredytów w euro) wynosi aktualnie 1,57 proc., w tym czasie WIBOR 3M (kredyty w złotych) wynosi 4,57 proc. Dzięki tej różnicy kredyty w euro są niżej oprocentowane. Przykładowo: aktualnie zaciągany 30-letni kredyt na 300 tys. zł to w złotych rata ok. 1808 zł, a w euro 1494 zł. Różnica wynosi 315 zł (ponad 17 proc.). Jeśli mamy kredyt złotowy z jesieni 2009 roku, z marżą 3 p.p., przewalutowując go na euro z aktualnymi parametrami (średnia marża równa 2,2 p.p.) zyskamy jeszcze więcej. Dotychczasowa rata wynosi 2149 zł, po zmianie na euro będzie to 1523 złote. Oszczędność wyniesie 626 zł miesięcznie (spadek raty o 30 proc.).
Ale uwaga, bo kredyty walutowe to niebezpieczny temat. Wysokość raty jest tu uzależniona nie tylko od stóp procentowych, ale i kursów walut. To, jak szybko mogą się zmieniać odczuły w te wakacje osoby zadłużone we franku szwajcarskim, które kurs od początku lipca do połowy sierpnia wzrósł o 25 proc., powodując skokowy wzrost rat kredytów. Zadłużając się w obcej walucie trzeba liczyć się z tym ryzykiem, stąd też działania Komisji Nadzoru Finansowego, która nawołuje banki do ostrożnego udzielania takich pożyczek. Oprócz wzrostu raty problemem jest tu bowiem wzrost poziomu zadłużenia, który ogranicza możliwość zmiany mieszkania, czy spłaty kredytu przed czasem.
Oprócz typowo bankowych sposobów z wysoką ratą można sobie radzić jeszcze inaczej. Wszak chodzi o składowe budżetu domowego, a nie ratę samą w sobie. Warto poświęcić trochę czasu i przeanalizować codzienne wydatki, celem poszukania oszczędności. Jeszcze lepiej byłoby zwiększyć przychody.
1 2
oprac. : Marcin Krasoń / Open Finance