Polska waluta: poranne umocnienie, popołudniowe osłabienie
2011-11-22 20:36
We wtorek na rynku walutowym testowaliśmy przez inwestorów wytrwałość NBP. Członek RPP Witold Koziński zapewniał, iż Narodowy Bank Polski dostrzega prawdopodobieństwo przeciwdziałania niekorzystnym tendencjom na rynku walutowym.
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynek krajowy
Jednak oczekiwania rynku co do ewentualnej interwencji NBP na kursie EUR/PLN kształtują się bliżej granicy 4,50. Po porannym umocnieniu się złotego względem euro do poziomu 4,4420, nasza waluta ponownie traci na wartości, powracając do rangeu 4,4590 – 4,4770. Podobna sytuacja ma miejsce w kwotowaniu złotego w stosunku do dolara, gdzie notowania powracają na poranne szczyty 3,3070 po chwilowym umocnieniu złotego i testowaniu wsparcia na 3,2810. Tendencja w obu przypadkach jest wzrostowa, z powodu ciągłej deprecjacji złotego. Nie pomaga mu dość wysoka inflacja, przez którą także stopy procentowe utrzymywane są na wysokim poziomie. Dzisiaj po południu poznaliśmy dane o inflacji bazowej liczonej rok do roku dla naszego kraju. Prognozy kształtowały się na poziomie 2,7 proc. i były zbliżone do ostatecznego wyniku na poziomie 2,8 proc. Dodatkowo Główny Urząd Statystyczny podał, że w listopadzie wskaźnik koniunktury w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie i handlu detalicznym pogorszył się wobec odczytów sprzed miesiąca.
Rynek międzynarodowy
W ciągu dnia w notowaniach EUR/USD obserwowaliśmy stopniowy wzrost wartości euro do poziomu 1,3560. Jednak po publikacji rewizji dynamiki PKB dla Stanów Zjednoczonych nastąpiło gwałtowne odwrócenie tendencji i spadek kursu do wartości 1,3495. Tym samym kurs powrócił w granice trendu bocznego w przedziale 1,3430 – 1,3550.
Opublikowane dane z gospodarki amerykańskiej to min. zannualizowane PKB, które okazało się niższe od wstępnych odczytów oraz prognoz na poziomie 2,5 proc. Ostatecznie zaanualizowana dynamika PKB wyniosła jedynie 2,0 proc. W relacji rocznej spadając do poziomu 1,5 proc. Analiza dynamiki PKB r/r pozwala określić, że wynik oscylujący w granicach 1,5 proc. stanowi granicę między fazą recesji a wzrostu w przypadku gospodarki USA. Według rynkowych oczekiwań (2,5 proc.) kształtował się w trzecim kwartale deflator PKB. Również zbliżony do konsensusu na poziomie 2,1 proc. był PCE Core który osiągnął poziom 2,0 proc. liczony kwartał do kwartału. Zrewidowane dane z USA popsuły nastroje na rynkach giełdowych, dodatkowo przybliżają FOMC do uruchomienia kolejnego, trzeciego etapu luzowania polityki monetarnej, po tym jak we wrześniu zapoczątkowano „Operation Twist”. Na europejskim rynku warto odnotować z dzisiejszych wydarzeń aukcję 3 i 6 miesięcznych bonów skarbowych, których rentowności wynosiły odpowiednio 5,11 proc. oraz 5,22 proc.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Eurodolar – niedaleko silnych oporów