Kontynuacja zwyżek na giełdach światowych
2011-12-06 12:04
ns © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Nadal "nie" dla euro obligacji
Poniedziałek przyniósł kontynuację zwyżek na giełdach (DAX +0,42 proc., CAC40 +1,15 proc., S&P500 +1,03 proc. i WIG20 +1,52 proc.). Euro nieznacznie się umocniło do dolara, spadała rentowność obligacji państw peryferyjnych Eurolandu. Świadczy to o spokoju, z jakim inwestorzy przyjęli wczoraj zarys porozumienia pomiędzy kanclerz Merkel i prezydentem Sarkozym. Przywódcy Niemiec i Francji wspólnie poinformowali o chęci zmiany unijnych traktatów, tak aby nakładane były automatyczne sankcje na państwa, których deficyt finansów publicznych przekracza 3 proc. PKB (niestety i od tej zasady będą wyjątki). Ponadto potwierdzili, że nie będzie emisji euroobligacji oraz że nie będzie nacisków na EBC, by zwiększył zakupy papierów dłużnych. Informacje te nie wystraszyły inwestorów, co świadczy o chęci kontynuowania zwyżek na giełdach, tym bardziej, że przed nami czwartkowo - piątkowy szczyt unijny, na którym powinny zapaść kluczowe decyzje dla realizacji planu ratunkowego strefy euro.fot. mat. prasowe
Dziś w nocy agencja Standard&Poor's potwierdziła medialne spekulacje o umieszczeniu ratingów państw Eurolandu na liście obserwacyjnej z możliwością ich obniżenia. Ocena Niemiec, Holandii, Finlandii, Austrii, Belgii i Luksemburga może spaść o jeden stopień, natomiast pozostałych państw o dwa (w tym szczególnie niepokoić może Francja). Z uwagi, że ewentualność ta była już szeroko opisywana w opiniotwórczej prasie ekonomicznej, to nie będzie miała ona większego wpływu na wtorkowe notowania. Tym bardziej, że ostatnimi czasy agencje przejawiają nadaktywność, co skutecznie uodporniło rynki na tego typu informacje.
fot. mat. prasowe
W dzisiejszym kalendarium makroekonomicznym nie znajdziemy danych, które mogłyby nadać rynkom większy impuls do zmian. We wtorek poznamy jedynie ostateczne dane o dynamice PKB Eurolandu w III kwartale (godzina 11.00) oraz niemieckie zamówienia w przemyśle w październiku (godzina 12.00). Te dane to już historia i nie powinny odbiegać od oczekiwań, dlatego też najprawdopodobniej będą zlekceważone. Przypuszczam więc, że wtorkowe notowania nie przyniosą większych zmian na giełdach, a pozytywny obraz w oczekiwaniu na unijny szczyt będzie utrzymywany. Oczywiście rynki z marazmu mogą wyrwać wypowiedzi polityków, ale te jeszcze trudniej przewidzieć niż jutrzejszą pogodę.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Maciej Muchowicz / Noble Securities