Lekka poprawa sytuacji na brytyjskim rynku nieruchomości

Przeczytaj także: Trudna sytuacja na rynku mieszkaniowym

Rynki finansowe

Negatywne doniesienia z Azji dominują na rynkach finansowych na początku tygodnia. Zimnym prysznicem był spadek aż o 5,1% w skali roku październikowej produkcji przemysłowej w Indiach. Spodziewano się, że regres wyniesie jedynie 0,5%. Jednocześnie w weekend opublikowany został listopadowy bilans handlowy Chin, który wykazał topniejące tempo wzrostu eksportu. Było najniższe od 2009 r. Obie te dane są odczytywane jako potwierdzenie globalnego spowolnienia gospodarczego. A jeśli ono postępuje, to walczyć z kryzysem zadłużeniowym w Europie będzie jeszcze trudniej.

Choć dzisiejsze zniżki na rynkach ryzykownych aktywów są wyraźne, to nie prowadzą jeszcze do rozstrzygnięć średnioterminowej sytuacji. W przypadku GPW chodzi o losy krótkoterminowego wsparcia, jakim dla WIG jest 38 tys. pkt. Brakuje do niego około 250 pkt. Pokonanie tej bariery znacząco zwiększałoby prawdopodobieństwo pojawienia się trwalszej fali zniżkowej. Zapewne rozstrzygnięcia w tej sprawie zbiegną się z zachowaniem EUR/USD oraz surowców. W przypadku tej pary walut schodzimy dziś w pobliże październikowego dołka (dzieli od niego już mniej niż 1 cent), którego przełamanie groziłoby przyspieszeniem ruchu w dół wspólnej waluty. Rynek towarów spada natomiast poniżej dołków z ostatnich 6 tygodni, co kończy prawdopodobnie ostatecznie korektę zwyżkową, trwającą od początków października. Pod presją są też nasze obligacje, wyraźnie traci też złoty. Kurs koszyka złożonego po połowie z euro i dolara sięga dziś 3,97 zł, co oznacza zbliżenie się na 2 grosze do tegorocznej górki.

Rynki nieruchomości

Tylko nieznacznie poprawiła się w listopadzie koniunktura na brytyjskim rynku nieruchomości komercyjnych, po tym jak miesiąc wcześniej była najsłabsza od blisko 3 lat. Wskaźnik opracowywany przez Savills, firmę doradztwa nieruchomościowego, podniósł się w listopadzie do minus 15,4 pkt z minus 16,1 pkt. To głównie zasługa sektora prywatnego, w którym doszło do poprawy z minus 9,4 pkt do minus 7,2 pkt. W sektorze publicznym trwał regres (wskaźnik obniżył się z minus 27,8 pkt do minus 28,4 pkt). Wartość wskaźnika jest wypadkową pozytywnych i negatywnych ocen zmiany koniunktury.

We wszystkich 9 sektorach badanych przez Savills mieliśmy w listopadzie regres koniunktury. Najgorzej było w segmencie publicznym biur.

Oczekiwania dalej się pogarszały - wskaźnik poszedł w dół z minus 13,2 pkt do minus 14,3 pkt. Stało się tak za sprawą kiepskich ocen w segmencie biur, gdzie doszło do spadku z minus 14,8 pkt do minus 18,2 pkt.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

• Pokonanie przez WIG 38 tys. pkt znacznie zwiększałoby ryzyko pojawienia się na naszym parkiecie trwalszej fali zniżkowej
• W Wielkiej Brytanii nie tylko rynek mieszkaniowy jest pod presją, ale również w segmencie komercyjnym koniunktura jest słaba

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.