Wzrost cen mieszkań w Londynie
2011-12-14 13:10
Najmocniejszy wzrost od 14 miesięcy odnotowały w listopadzie ceny luksusowych mieszkań w Londynie. W dalszym ciągu wiązane jest to z poszukiwaniem przez globalnych inwestorów bezpiecznych aktywów.
Przeczytaj także: Rynek nieruchomości: poprawa w irlandzkim budownictwie
Rynki finansowe
Zamiast utwierdzenia inwestorów w pozytywnym myśleniu Rezerwa Federalna raczej zasiała w nich niepewność. Chodzi o niewielką zmianę oceny amerykańskiej gospodarki, jaka została zawarta w komunikacie po wczorajszym posiedzeniu. Wcześniej mówiono o wzmacnianiu się koniunktury, teraz jedynie o umiarkowanym rozwoju. Jednocześnie wspomniano o ewidentnym spowalnianiu globalnej gospodarki oraz o utrzymujących się napięciach na rynkach finansowych stwarzających dodatkowe ryzyko dla przyszłej koniunktury gospodarczej. Taka ocena sytuacji zwiększa szanse na kolejną rundę luzowania monetarnego w USA, ale ta perspektywa nie wystarczyła inwestorom. Zaczęli wyprzedawać akcje, ale na ograniczoną skalę. Atmosfera niepewności utrzymuje się i dziś.
Dlaczego perspektywa QE3 nie wprawiła inwestorów w dobry nastrój. Chodzi zapewne o 2 elementy. Wątpliwe są efekty dotychczasowych działań tego typu, a przede wszystkim to, że kolejny skup aktywów w USA niewiele by pomagał w kwestii największej bolączki globalnej gospodarki, jaką jest kryzys zadłużeniowy w strefie euro.
Nastrojów nie poprawiają kolejne doniesienia z Chin wskazujące na wychładzanie się tamtejszej gospodarki. W listopadzie wzrost podaży pieniądza wyniósł 12,7%, co było najniższym wynikiem przynajmniej od maja 2001 r. W Wielkiej Brytanii natomiast w październiku liczba bezrobotnych sięgnęła 2,64 mln osób, najwięcej od 17 lat. Stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 8,3%. Taka sytuacja podtrzymuje presję na konsumpcję w tym kraju.
Rynki nieruchomości
Najmocniejszy wzrost od 14 miesięcy odnotowały w listopadzie ceny luksusowych mieszkań w Londynie. W dalszym ciągu wiązane jest to z poszukiwaniem przez globalnych inwestorów bezpiecznych aktywów. Za takie uznawane są londyńskie apartamenty. W skali roku ich wartość podniosłą się o 12,6%. Chodzi o nieruchomości, których średnia cena sięga 3,2 mln funtów. W porównaniu z październikiem zwyżka wyniosła 1%. Od dołka z marca 2009 r. ceny poszły w górę o 40%. Knight Frank szacuje przy tym, że podaż w ujęciu rocznym zwiększyła się o 8%.
Pojawiają się pierwsze prognozy na przyszły rok dla rynków nieruchomości. Halifax zapowiada stabilizację i jest przekonany, że ceny nie zmienią się o więcej niż 2% w górę lub w dół. W tym roku poszły idą symbolicznie w dół, o mniej niż 1%.
Po stronie pozytywnych czynników wymienia się przede wszystkim spadającą podaż, głównie na rynku pierwotnym. Po stronie negatywnej - ogólną niepewność gospodarczą, perspektywę podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii oraz wysokie bezrobocie stwarzające wraz z dużą inflacją presję na dochody konsumentów.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Dalszy skup aktywów w USA nie będzie odpowiedzią na największą bolączkę globalnej gospodarki, jaką jest kryzys zadłużeniowy w strefie euro, więc jego perspektywa nie wywołuje euforii na rynkach finansowych
- Londyńskie apartamenty wciąż drożeją
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Dom Maklerski IDM S.A.
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie