Zwyżki na giełdach europejskich
2011-12-30 13:54
ns © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Kurs EUR/USD przyczynił się do zniżek na giełdach
Czwartek był przedostatnim dniem sesyjnym w odchodzącym roku. Dzięki dobrym raportom makroekonomicznym, które napłynęły na rynki z USA (lepszy odczyt indeksu Chicago PMI 62,5 pkt. oraz zaskakujący wzrost indeksu podpisanych umów kupna domów o 7,3 proc.) giełdy europejskie zakończyły wczorajsze notowania na plusach (DAX +1,34 proc., CAC40 +1,84 proc., WIG20 +0,68%). Optymizm przełożył się na amerykańskie notowania i indeks S&P500 ponownie wyszedł nad kreskę w roku 2011 (+0,42 proc.). Nasz rodzimy indeks WIG20 przed piątkową sesją traci w roku 2011 ponad 21 procent, lecz w IV kwartale jest na minusie tylko 1,2 proc. Taka niewielka strata może dziś skusić instytucje do podciągnięcia notowań, aby móc końcówkę słabego roku zapisać na plus.fot. mat. prasowe
W piątek Ministerstwo Finansów fixingiem walut w NBP zakończy bój o obniżenie relacji polskiego długu do PKB. Jest to istotne wydarzenie ze względu na konieczność obliczenia wskaźnika zadłużenia na koniec roku. Oczywiście im będzie on niższy tym lepiej, bo wtedy będzie czym się pochwalić na rynkach finansowych i co najważniejsze taniej pozyskiwać kapitał. Wczoraj po godzinie 16:00 mieliśmy do czynienia z dwiema interwencjami wzmacniającymi złotego. Tym samym Ministerstwo Finansów pokazało, iż tematu nie odpuszcza, bo przecież każdy 1 proc. wzmocnienia złotego to około 2 miliardy złotych długu mniej. To ważna wiadomość dla spłacających kredyty walutowe lub planujących sprzedaż złotego, bo może właśnie dziś będzie okazja do zakupów po super promocyjnej cenie.
fot. mat. prasowe
W piątek kalendarium makroekonomiczne jest zupełnie puste. W najbliższy poniedziałek nie ma sesji w USA i Wielkiej Brytanii. Te czynniki będą dziś sprzyjać niskiej płynności na rynkach, dzięki czemu łatwiej będzie można prowadzić notowania w pożądanym kierunku. Na dzisiejszą sesję zagadką jest czy zwyciężą instytucje, które będą chciały zachować lub nawet obniżyć bazę na nadchodzący rok, czy jednak te, które będą chciały podrasować swoje wyniki i przy okazji przepchnąć indeksy na kwartalne plusy.
Od siebie życzę inwestorom ciekawego i emocjonującego 2012 roku, a przede wszystkim aby starczyło nam zdrowia na przeżywanie nieuniknionych wzlotów i upadków, bez których przecież inwestowanie nie byłoby takie piękne. Na zakończenie przypomnę, że najbliższe dni na rynkach akcji to statystycznie najlepszy okres w roku, więc mimo złych nastrojów jakie obecnie panują, spodziewam się udanego dla byków początku nadchodzącego roku.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Maciej Muchowicz / Noble Securities