Dobrowolne oszczędzanie na emeryturę to konieczność?
2012-01-27 10:00
Przeczytaj także: Emerytura wyższa, ale krótsza
Wydłużenie wieku emerytalnego pomoże, ale nie rozwiąże problemu
Powyższe szacunki nie uwzględniają zaproponowanego w expose premiera Donalda Tuska podniesienia wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet do 67 lat. – Chociaż ta decyzja znacznie poprawi wydolność systemu polskiego emerytalnego, nie zmienia podstaw problemu: osób wpłacających pieniądze do ZUS będzie z każdym rokiem mniej, a emerytów więcej – zaznacza Dariusz Kazalski z Deutsche Bank PBC.
Nawet zakładając, że polski system ubezpieczeń społecznych będzie wypłacalny, trzeba się liczyć z dużo niższą emeryturą. Według szacunków Departamentu Analiz Statystycznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w 2060 roku osoby, które właśnie wkraczają na rynek pracy będą mogły liczyć na emeryturę w wysokości około 30 proc. ostatniej pensji.
Jak w takiej sytuacji zabezpieczyć się na starość? - Jedynym wyjściem jest odkładanie dodatkowych pieniędzy w szeroko pojętym trzecim filarze – mówi Dariusz Kazalski. – Tylko w ten sposób można mieć pewność, że po zakończeniu pracy zarobkowej nadal zachowa się niezależność finansową oraz stopę życiową zbliżonej do tej utrzymywanej z pensji – dodaje.
Co więcej, długoterminowe programy oszczędnościowe dostępne dziś na rynku często oferują dużo wyższe stopy zwrotu niż OFE, które z powodu ograniczeń prawnych praktycznie mogą inwestować jedynie w obligacje rządowe i spółki GPW, przez co nie mogą dostosować swoich strategii do zmiennego otoczenia. Niezależne programy oszczędnościowe, oferowane m.in. przez banki czy towarzystwa ubezpieczeniowe, mają w tym zakresie wolną ręką. Dzięki regularnym składkom oraz efektowi procentu składanego przez kilkadziesiąt lat można w nich zaoszczędzić pokaźną sumę, wpłacając co miesiąc nawet niewielkie kwoty. Przykładowo – według wyliczeń Deutsche Bank, jeśli w styczniu 2012 zdecydowalibyśmy się zacząć odkładać 200 zł w ramach programu oszczędnościowego opartego na instrumencie oprocentowanym na 6 proc. rocznie, po 30 latach będziemy mieć do dyspozycji ponad 200 tys. zł. Co więcej, dzięki efektowi procentu składanego, czyli w skrócie uzyskiwanie odsetek od kapitalizowanych wcześniej odsetek, po kolejnych dziesięciu latach ta kwota urośnie do prawie 400 tys. zł.
fot. mat. prasowe
Symulacja Deutsche Bank PBC
- W długoterminowych inwestycjach sama strategia jest drugorzędna. Najważniejsze są: decyzja, systematyczność i konsekwencja. Trzeba oprzeć się pokusie realizacji bieżących zysków czy doraźnych wydatków konsumpcyjnych – mówi Kazalski. - Trudno narzucić sobie taką dyscyplinę oszczędzając na rocznych czy nawet dwuletnich lokatach. Lepiej w tej sytuacji sprawdzają się co najmniej kilkuletnie produkty z regularną, np. miesięczną, składką. Dodatkowym atutem takiego rozwiązania jest zmniejszenie ryzyka poprzez uśrednienie ceny nabywanych aktywów, dzięki rozłożeniu inwestycji w czasie – dodaje.
Jeśli stopa zastąpienia w przyszłości będzie tak niska, jak przewidują ekonomiści, chcąc utrzymać na emeryturze poziom życia podobny do tego uzyskanego pod koniec kariery zawodowej niezbędne będzie utrzymywanie większości miesięcznych wydatków z własnych oszczędności. Im wcześniej zaczniemy odkładać na starość, tym łatwiej będzie uzbierać niezbędne pieniądze.
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)