Kondycja złotego rzutuje na ceny paliw
2012-02-16 13:11
Widać coraz wyraźniej, że rynki ryzykownych aktywów po solidnych styczniowych zwyżkach potrzebują odreagowania, by ewentualnie dalej piąć się. W środę na fali lepszych od oczekiwanych danych o niemieckim i francuskim PKB w IV kwartale byliśmy świadkami próby podniesienia notowań do tegorocznych szczytów, ale ostatecznie spełzła na niczym. Ruch w górę w końcowej części dnia został znacznie ograniczony za sprawą informacji o odłożeniu w czasie rozstrzygnięć w sprawie kolejnego pakietu pomocowego dla Grecji. Ze strony greckiej zaczęły nawet płynąć sygnały, że pomysły wykluczenia tego kraju ze strefy euro to igranie z ogniem.
Przeczytaj także: PKB Francji i Nemiec powyżej oczekiwań
Rynki finansowe
Nie była to jedyna gorsza wiadomość. Styczniowa produkcja przemysłowa w USA nie zmieniła się w porównaniu z grudniem, a liczono na wyraźny wzrost. Znaczenie tej informacji kompensował kolejny wzrost wskaźnika aktywności przemysłu w regionie Nowego Jorku (Empire State). Wieczorem nastrojów nie poprawił komunikat z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, który raczej oddala, niż przybliża perspektywę kolejnej rundy luzowania monetarnego w Ameryce.
Spadek styczniowej inflacji w Polsce do 4,1% na pewno poprawia sytuację w tym względzie, ale wciąż jeszcze daleko nie tylko do celu inflacyjnego RPP (2,5%), ale choćby nawet do górnego jego pułapu (3,5%). Widać, że duży wpływ na inflację ma kondycja złotego, rzutująca na skalę wzrostu cen paliw. Dziś poznamy kolejne wiadomości o procesach gospodarczych w pierwszym miesiącu tego roku. Będą to wynagrodzenia i zatrudnienie, od których zależą możliwości konsumpcji.
Rynki nieruchomości
Do 29 pkt z 25 pkt w styczniu podniósł się wskaźnik aktywności na amerykańskim rynku nieruchomości. Osiągnął najwyższy poziom od maja 2007 r. Wciąż jednak daleko mu do poziomu 50 pkt, powyżej którego można mówić o rozwoju branży. Analitycy zwracają przy tym uwagę, że wskaźnik rośnie bez przerwy od 5 miesięcy. Taka seria lub dłuższa ostatnio zdarzyła się od wiosny do jesieni 1995 r. Wskaźnik obrazujący bieżącą sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym podniósł się do 30 pkt i miał najwyższy poziom od maja 2007 r. Miara przyszłej sprzedaży zwiększyła się do 34 pkt, a wskaźnik zainteresowania kupujących wzrósł do 22 pkt.
Dziś poznamy twarde dane o aktywności w styczniu amerykańskiego budownictwa mieszkaniowego. Zostaną opublikowane dane o liczbie rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń na budowę. W pierwszym przypadku oczekiwany jest zauważalny progres w porównaniu z poprzednim miesiącem, w drugim podobny wynik jak w grudniu.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
Coraz bardziej realne jest pogłębienie korekty styczniowych zwyżek na rynkach ryzykownych aktywów. Niższa od spodziewanej styczniowa inflacja w Polsce nie oznacza jeszcze zażegnania problemu nadmiernego wzrostu cen.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo

oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)