Kredyty we frankach finiszują
2012-03-21 13:55
Struktura walutowa wartości nowo udzielanych kredytów 2008-2011 © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Kursy walut dają odetchnąć kredytobiorcom
Osoby, które chciałyby zaciągnąć kredyt we frankach i korzystać z oprocentowania na poziomie 3,25% (taka była ostatnia oferta Nordea Banku dla kwoty 300 tys. zł i wkładu własnego 25%), ostatecznie straciły taką możliwość choć już wcześniej oferta była dostępna tylko dla lepiej zarabiających. Nordea Bank wymagał, aby gospodarstwo domowe osiągało dochód na poziomie przynajmniej 15 tys. zł netto.Prawie 70% rynku w 2008 roku
Decyzja Nordea Banku powoduje, że z oferty polskich banków ostatecznie zniknęły kredyty we frankach, które biły rekordy popularności w latach 2006-2008. Według danych ZBP, w 2008 roku tego typu kredyty stanowiły aż 69% wartości nowo udzielonych kredytów. W 2011 roku ich udział zmniejszył się do 7%. W 2011 roku z udzielania kredytów w szwajcarskiej walucie wycofały się m.in. mBank i MultiBank, PKO BP, Deutsche Bank i Polbank.
fot. mat. prasowe
Struktura walutowa wartości nowo udzielanych kredytów 2008-2011
Decyzja Nordea Banku skutkuje też zmniejszaniem liczby banków oferujących kredyty w euro. Zostało ich już tylko 10, a po odjęciu tych, które wymagają, aby kredytobiorca osiągał dochód w euro (Alior Bank, BOŚ i Pekao SA) mamy de facto siedem banków, które mogą udzielić takiego finansowania. Są to: BZ WBK, Deutsche Bank, Getin Noble Bank, mBank, MultiBank, Polbank i Raiffeisen.
Euro dla dobrze zarabiających
Ale to jeszcze nie oznacza, że każdy kto ma pracę i przyjdzie do banku, taki kredyt dostanie. Banki wymagają bowiem ponadprzeciętnych dochodów. W Deutsche Banku jest to 12 tys. zł netto na gospodarstwo domowe, w Getin Noble Banku 6,8 tys. zł brutto na gospodarstwo. Aby dostać kredyt w euro w Raiffeisen Banku co najmniej jedna osoba w rodzinie musi zarabiać 3 tys. zł netto lub więcej. Jeśli o kredyt wnioskuje singiel to kwota ta rośnie do 5 tys. zł netto (analogiczne warunki obowiązują jednak w tym banku dla kredytów złotowych). Trzy banki, BZ WBK, mBank i MultiBank, deklarują, że klientom ubiegającym się o taki kredyt nie stawiają żadnych dodatkowych warunków niż te, które obowiązują w przypadku kredytów w złotych, bądź wynikają z rekomendacji nadzoru.
fot. mat. prasowe
Dodatkowe warunki, które należy spełnić, aby zaciągnąć kredyt w euro
Z uwagi na te, a także inne wymagania stawiane przez banki osobom, które chciałyby zadłużyć się w euro (np. konieczność zgromadzenia wkładu własnego) oraz kurczącą się ofertę tego typu finansowania, sprawdziliśmy, jak dziś wygląda atrakcyjność kredytu w euro względem oferty w złotych. Przeprowadzona analiza prowadzi do wniosku, że „tani” kredyt w złotych powoli staje się konkurencyjnym rozwiązaniem dla drożejącego kredytu w euro.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)
-
Martama / 2018-08-30 23:40:23
Myślę, że nawet mimo faktu że walutę mozna tanio kupić w kantorze internetowym, to nie warto się decydować a taki kredyt. Zawsze jest ryzyko jednak. Koleżanka z pracy spłaca np. w CHF. Co prawda za pośrednictwem Pluskantor.pl walutę nabywa sporo taniej niż w banku ale wiadomo że już nie po kursie sprzed lat. [ odpowiedz ] [ cytuj ]