Inwestycje w sztukę
2012-03-22 13:23
Przeczytaj także: Inwestowanie w dzieła sztuki: korzyści i bariery
Jak zyskać inwestując alternatywnie?
Ocena wartości dzieła sztuki, a także potencjału jego wzrostu, wymaga często pomocy eksperta. Czynniki wpływające na wzrost ceny to między innymi dostępność dzieł danego twórcy na rynku, rozpoznawalność wykraczająca poza granice kraju, obecność w znanych kolekcjach i ocena krytyków. Nie bez znaczenia bywa też popularność medialna artysty. Rynek sztuki rządzi się zupełnie innymi prawami niż choćby giełda - płynność inwestycji może być ograniczona, stąd nie powinna ona przekraczać kilku - kilkunastu procent portfela.
- Wciąż największym zainteresowaniem inwestorów cieszy się malarstwo – w roku 2011 stanowiło 86,5% wartości obrotu aukcyjnego. Choć 65% wartości sprzedaży stanowiła sztuka dawna, to pod względem liczby obiektów, które zmieniły w roku 2011 właściciela, dominuje sztuka najnowsza i współczesna. We wszystkich segmentach rokowania dla rozwoju rynku sztuki są dobre – mówi Juliusz Windorbski, prezes zarządu domu aukcyjnego z DESA Unicum.
Obecnie rynek sztuki rośnie, a jego potencjał szacowany jest na 2 miliardy złotych (wg badań KPMG, Capgemini i Merrill Lynch). Polscy inwestorzy mogą z tego korzystać – prawdopodobieństwo, że dobre decyzje podjęte dziś, zaprocentują w nieodległej przyszłości jest spore. Interesujące dzieła o wartości inwestycyjnej można nabyć już za kilkaset złotych. Przykładowo rysunki Jacka Malczewskiego można już kupić za 2 000 złotych. Ponadto w Polsce, szczególnie wśród najzamożniejszych osób, rośnie zainteresowanie prywatną sprzedażą – domy aukcyjne na zlecenie poszukują wówczas dzieł sztuki w prywatnych kolekcjach, zagranicznych galeriach oraz na aukcjach na całym świecie.
Art banking - rozwiązanie dla milionerów
Bez wątpienia inwestycje alternatywne są ciekawą propozycją dla osób o znacznym majątku, liczonym w milionach złotych. Nabywanie dzieł sztuki może być sposobem na dywersyfikację portfela jak również realizacją kolekcjonerskiej pasji. By czuć się bezpiecznie, inwestycja w sztukę – niezależnie czy mówimy o obrazach, biżuterii czy antykach nie powinna przekraczać kilku procent portfela indywidualnego inwestora. - Art banking jako forma lokowania kapitału jest na naszym rynku stosunkowo młoda, więc nieprzypadkowo właśnie teraz zdecydowaliśmy się włączyć go do oferty Bankowości Prywatnej Millennium. Chcemy zapewnić klientom dostęp do szerokiego katalogu rozwiązań inwestycyjnych, odpowiadając jednocześnie na wzrost ich zainteresowania sztuką. Współpraca z renomowanym partnerem, jakim jest DESA Unicum, sprawia, że możemy zaproponować klientom dostęp do obiektów z całego świata, a także do wiedzy, pozwalającej łączyć przyjemność, jaką daje zakup pięknych przedmiotów, z zyskowną inwestycją – mówi Agnieszka Dojlidko, dyrektor Bankowości Prywatnej Millennium.
Klienci Bankowości Prywatnej Millennium zainteresowani inwestowaniem w sztukę mogą korzystać z fachowej opieki przedstawicieli najstarszego domu aukcyjnego w Polsce. - O Klientów zainteresowanych tą formą inwestowania staramy się dbać w szczególny sposób, zapraszając na aukcje organizowane przez naszego partnera, dedykowane tylko naszym klientom, zamknięte wernisaże i spotkania z artystami. W najbliższym czasie planujemy wernisaż wystawy będącej przeglądem twórczości Stasysa Eidrigeviciusa - międzynarodowej sławy artysty pochodzenia litewskiego, malarza, plakacisty, twórcy ekslibrisów, rysunków i ilustracji książkowych - zapewnia Agnieszka Dojlidko, dyrektor Bankowości Prywatnej Millennium.
Przeczytaj także:
Inwestycje w dzieła sztuki. Rynek (teoretycznie) ma się dobrze
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
inwestowanie pieniędzy, sposoby oszczędzania, inwestycje alternatywne, dzieła sztuki, rynek sztuki, aukcje dzieł sztuki, inwestowanie w sztukę
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)