Banki oferują zarządzanie budżetem domowym
2012-03-23 11:27
Przeczytaj także: Millenet: Manager Finansów w komórce
Wszystkie informacje prezentowane są liczbowo, ale też na wykresach. - Doświadczenia innych banków, które już proponują tego typu rozwiązanie pokazują, że warunkiem powodzenia jest ograniczenie do minimum czasu jaki na obsługę i aktualizację danych potrzebuje klient i do tego też dążyliśmy w naszym przypadku – zaznacza Wojciech Pokora, kierownik w departamencie e-Bankingu BPH.
Rozwiązanie Meritum, które w lipcu skończy dwa lata, cieszy się zainteresowaniem ponad połowy posiadaczy kont. Około 70 proc. z nich regularnie sprawdza strukturę wydatków. Około 40 proc. idzie dalej i planują tą drogą również krótko i średnioterminowe cele oszczędzania. Najczęściej z pomocą „Meritum Planera” klienci Meritum oszczędzają na wakacje i ferie oraz zakup sprzętu RTV i AGD, na kolejnych pozycjach znajduje się zakup samochodu, remonty mieszkań, imprezy rodzinne, jak wesela i komunie. Jak to robią? Jeśli ktoś w marcu planuje np. uzbierać 5 tys. zł na wyjazd w sierpniu, kliknięciem w zakładkę otwiera celowe konto oszczędnościowe tytułując je „wakacje”, a program ściąga z rachunku co miesiąc tysiąc złotych, oczywiście o ile na ROR-ze są wolne środki. Gdy kwota zostanie zebrana program powiadomi o tym mailem. Bank z czasem planuje również wdrożyć powiadomienia SMS-owe. Te szczególnie przydałyby się osobom, ustawiającym sobie limity wydatków. Amatorów takich alertów nie brakuje. Wśród najczęściej wyznaczanych obserwujemy limity wydatków na kosmetyki, żywność oraz rozrywkę – ujawnia Małgorzata Adamczyk. To naprawdę świetny sposób na ograniczenie niekontrolowanych zachowań zakupowych – przekonuje.
Planować budżet można już od lat poza bankami
Początek tego typu rozwiązaniom dały instytucje pozabankowe w Stanach Zjednoczonych, gdzie banki bardzo często karały klientów za różnego rodzaju przekroczenia limitu wydatków, niedotrzymanie terminów spłaty. Programy do analizy budżetów i przesyłane przez nie alerty miały pomagać klientom uniknąć karnych opłat. Z czasem zaczęły je również proponować banki.
Na polskim rynku podobne rozwiązania, funkcjonujące poza bankami istnieją już od lat. Korzystanie z nich jest jednak bardziej pracochłonne, wymaga większej dyscypliny i przełamania obaw. Albo zainteresowany musi wpisywać wszystkie wydatki i wpływy samodzielnie, albo zaimportować dane z banków, w których ma konta czy karty. To jednak budzi lęk o bezpieczeństwo danych i wiele osób powstrzymuje przed uruchomieniem takich aplikacji. W przypadku programów bankowych klient ma je pod ręką po zalogowaniu się do konta internetowego.
Na początek, ING Bank Ślaśki, podobnie jak BPH czy Millennium, zamierza zacząć od pokazania struktury wydatków i jej planowania, a z czasem dołączać kolejne funkcje jak alerty na limity wydatków, czy ustawianie celów oszczędnościowych. ING na razie jako jedyny wystartuje również z możliwością porównywania swojej sytuacji finansowej z innymi klientami banku. Klienci będą grupowani według kryteriów: przychodów, wieku, miejsca zamieszkania, liczby domowników, płci, wykształcenia. Uznaliśmy, że taka możliwość porównania się może również zainspirować czy zmotywować do korzystnej zmiany zachowań finansowych – dodaje Szymon Mitoraj.
1 2
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)