W oczekiwaniu na dane z chińskiej gospodarki
2012-04-12 12:08
AUD/USD © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących
Czekamy na chiński pakietW trakcie piątkowej sesji azjatyckiej poznamy najważniejsze publikacje tego tygodnia – dane z chińskiej gospodarki. Przede wszystkim mowa o raporcie o PKB, który ma pokazać, iż chiński wzrost spowolnił z 8,9% w ostatnim kwartale ubiegłego roku do 8,3-8,4% w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Co do tego spowolnienia nie ma większych wątpliwości, jednak sporo znaków zapytania pojawia się w odniesieniu do tempa wzrostu w Chinach w kolejnych kwartałach.
Oczekiwania rynku są w tym zakresie zadziwiająco optymistyczne – większość ekonomistów oczekuje, iż wzrost przyspieszy już w drugim kwartale, najpóźniej zaś w drugiej połowie roku, co miałoby być efektem rozluźnienia polityki monetarnej i poprawy otoczenia makroekonomicznego. Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu dla Chin na ten rok do 8,2%, jednak jednocześnie podniósł prognozę na rok przyszły do 8,6%. Te nadzieje zakładają naturalnie, iż nie dojdzie do załamania się sytuacji na chińskim rynku nieruchomości, co jest na chwilę obecną zagrożeniem numer jeden. Pewnym wskaźnikiem tej sytuacji będą opublikowane jutro dane o inwestycjach na rynku nieruchomości i o sprzedaży domów – rosnąca dysproporcja w ostatnich miesiącach na niekorzyść sprzedaży sygnalizowała coraz większy problem chińskiej gospodarki. Jutro poznamy też dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w marcu.
Zaskakujące dane z Australii
Nadspodziewanie dobry okazał się raport z australijskiego rynku pracy za marzec. Zatrudnienie wzrosło tam o 44 tys., podczas gdy stopa bezrobocia spadła do 5,2%. Rynek oczekiwał wzrostu zatrudnienia zaledwie o 5,8 tys. Dane są naturalnie bardzo dobre, choć cały obraz australijskiej gospodarki jest już zdecydowanie bardziej dwuznaczny. Warto przypomnieć, iż wzrost zatrudnienia nastąpił po spadku w lutym, a zatrudnienie spadało w trzech z ostatnich sześciu miesięcy. Indeks PMI w marcu również okazał się rozczarowująco słaby. Mimo wszystko jednak lepsze dane mogą sprawić, iż RBA wstrzyma się z luzowaniem polityki pieniężnej, co będzie sprzyjało notowaniom dolara australijskiego.
Na wykresach:
fot. mat. prasowe
AUD/USD, D1 – poprawa nastrojów na rynkach globalnych oraz przede wszystkim lokalne dane z rynku pracy to czynniki, które pomogły bykom na rynku AUD/USD; w konsekwencji obserwowaliśmy przełamanie górnego ograniczenia kanału spadkowego, co doprowadziło do testu ważnego poziomu 1,0387; jeśli ten opór zostanie pokonany może to być sygnałem zakończenia spadków i prowadzić do wzrostu nawet w okolice 1,06 (powyżej tego poziomu mamy istotną strefę oporu); kurs AUD/USD powinien reagować także istotnie na dane, które jutro napłyną z Chin
fot. mat. prasowe
EUR/USD, D1 – nadal nie mamy rozstrzygnięcia sytuacji na najważniejszej parze walutowej; poprawa nastrojów na rynku globalnym pomogła nieco kupującym, ale kurs pozostaje poniżej przełamanego dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, który opisywał zachowanie rynku przez niemal kwartał; tak długo jak ten poziom nie jest pokonany bardziej wiarygodnie wygląda scenariusz spadkowy z pierwszym poziomem docelowym na 1,2968
fot. mat. prasowe
W20 (kontrakt), H4 – po nerwowym początku wczorajszej sesji w Warszawie, notowania kontraktów na WIG20 obroniły długoterminową linię trendu jak i dołek sprzed miesiąca w imponującym stylu; to zaś daje bykom szansę na wzrost przynajmniej w okolice ostatniego lokalnego szczytu na poziomie 2327 pkt.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Przemysław Kwiecień / X-Trade Brokers DM S.A.
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)