Zmiana konta bankowego bywa opłacalna
2012-06-13 10:56
Przeczytaj także: Rachunki osobiste nie zarabiają
Podobnie jest i w mniejszych instytucjach. Jeżeli bank działa na rynku na tyle długo, że przebudowywał już ofertę kont osobistych, to z pewnością wprowadzał zmiany na lepsze, jeśli debiutował późno – to startował już z dobrą ofertą. Aby z nowym kontem osobistym można było zaistnieć na rynku, musi ono oferować więcej niż rachunki sprzedawane kilka lat temu. W praktyce oznacza to, że taki rachunek zazwyczaj zapewnia bezpłatne prowadzenie lub bezprowizyjny dostęp do całej krajowej sieci bankomatów, a niekiedy – obie te korzyści. Rachunki bez miesięcznej opłaty zapewniające darmowy dostęp do całej krajowej sieci bankomatów można znaleźć np. w Deutsche Banku, Eurobanku czy Idea Banku.
Zamiana nie zawsze jest możliwa
Posiadanie konta niedawno wprowadzonego do oferty banku niemal zawsze będzie się opłacało bardziej, niż korzystanie z rachunku ze starej oferty. Pewnym problemem może się jednak okazać przeprowadzenie takiej zmiany. Posiadacz rachunku może go w każdej chwili zamknąć i założyć nowe konto, już z innym numerem. To jednak mało praktyczne rozwiązanie. O zmianie konta należy poinformować m.in. pracodawcę, urząd skarbowy, trzeba wtedy od nowa zdefiniować stałe zlecenia i polecenia zapłaty, zaś przed zamknięciem starego konta dobrze jest zapisać bazę kontrahentów i zarchiwizować historię rachunku. Taka operacja jest więc dość skomplikowana. Znacznie prościej byłoby zachować dotąd używany numer konta i tylko przejść na rozliczanie się z bankiem według nowego planu taryfowego. Technicznie nie jest to trudne - powinna wystarczyć jedna wizyta w placówce. Jednak w praktyce banki wprowadzają pewne ograniczenia lub opłaty. I tak np. w PKO BP zmiana typu konta osobistego z zachowaniem dotąd używanego numeru to wydatek 50 zł. W BGŻ taka zmiana jest bezpłatna – ale tylko wtedy, gdy klient zmienia konto z tańszego na droższe. Ruch w drugą stronę to już wydatek 50 zł. Aktywnemu klientowi, który co miesiąc wykonuje kilka dodatkowo płatnych operacji na rachunku, taki wydatek zwróci się już po dwóch-trzech miesiącach.
ING i BZ WBK deklarują, że rachunek można przepisać do innej taryfy bezpłatnie. Podobnie jest w BPH – tu jednak zmiana dotąd używanego konta na rachunek Sezam Direct jest niestandardową procedurą i bank zgadza się ją przeprowadzić tylko w szczególnych przypadkach. Natomiast w Millennium zmiana jest teoretycznie możliwa, jednak nie ma sensu, bo docelowym rachunkiem nie może być żaden z najlepszych produktów banku – czyli Konto Internetowe ani Dobre Konto. Taki rachunek można otworzyć tylko oprócz albo zamiast dotychczas posiadanego.
Numer konta wpisany do umowy kredytowej
Szczególną czujność powinny zachować osoby, które chciałyby zlikwidować lub zmienić typ rachunku, który został wskazany jako służący do obsługi kredytu hipotecznego. Przed wykonaniem takiego ruchu trzeba uważnie przestudiować zapisy umowy kredytowej. Bardzo często banki obniżają marżę kredytu pod warunkiem posiadania i regularnego zasilania konta osobistego w tej instytucji. Wtedy likwidacja rachunku oznaczałaby duży wzrost kosztów obsługi kredytu. Ograniczenia mogą jednak iść dalej. Już sama zmiana numeru konta służącego do obsługi kredytu może się wiązać z koniecznością aneksowania umowy kredytowej – a taki aneks może kosztować 150 zł (BGŻ), 200 zł (Kredyt Bank) czy nawet 500 zł (Millennium). W skrajnym wypadku umowa może nakazywać posiadanie określonego typu konta i nawet zmiana jego rodzaju wymaga podpisania aneksu.
fot. mat. prasowe
Jak zmieniała się oferta największych banków dla klientów korzystających z obcych bankomatów
Piotr Ceregra,
Magdalena Piórkowska,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)