Rodzina na swoim bardziej dostępna
2012-06-21 12:37
Przeczytaj także: Limity "Rodzina na swoim" IV 2012
Promocje i negocjacje
Obniżki cen mieszkań to główna przyczyna wzrostu ich dostępności dla osób, które chcą posiłkować się kredytem z dopłatą. Stworzony przez Home Brokera indeks cen ofertowych mieszkań deweloperskich dla 14 miast wojewódzkich obniżył się w tym roku o 1,5 pkt. proc. Sama średnia nie musi jednak w pełni oddawać aktualnych warunków rynkowych. – W jednej z inwestycji na warszawskiej Woli deweloper obniżył cenę w przedsprzedaży dla 20 mieszkań tak, żeby „łapały” się na Rodzinę na swoim – relacjonuje Krzysztof Kluska, doradca do spraw nieruchomości w Home Broker. Aktualny limit dla rynku pierwotnego w Warszawie wynosi 5904 zł za metr. – Jeden z deweloperów budujących na warszawskim Ursusie zorganizował promocję i obniżył cenę z 6200 zł do 5904 zł. Gdy promocja się skończyła, sprzedaż mieszkań stanęła i inwestor musiał wrócić do ceny promocyjnej, która de facto stała się ofertową – zauważa Bartosz Jankowski, menedżer ds. rynku pierwotnego w Home Broker.
fot. mat. prasowe
Indeks średniej ceny ofertowej mieszkania deweloperskiego
Deweloperzy szukają rozwiązań
Przyczyną tego, że w praktyce znacznie więcej mieszkań „łapie” się na Rodzinę na swoim, niż wynikałoby z zestawienia opartego o ceny ofertowe, może być też dopuszczalny przez dewelopera zakres negocjacji cenowych. Marek Wielhorski, doradca ds. nieruchomości, wskazuje kolejny przykład z Warszawy. Chodzi o inwestycję na Białołęce z cenami katalogowymi mieszkań ustalonymi w przedziale 6400-6800 zł za metr, gdzie deweloper określił nieoficjalny zakres negocjacji cenowych właśnie do limitu RnS, czyli do 5904 m kw. Doradca Michał Trojanowski wylicza kolejne warszawskie inwestycje, m.in. na Bielanach i we Włochach, gdzie deweloperzy dostosowali się do cen wymaganych przy kredytach z dopłatą. Aleksandra Chodor, doradca z Głogowa, przywołuje z kolei przykład dewelopera, który w ramach pierwszego etapu inwestycji sprzedawał mieszkania w cenie 3800-3900 zł za metr, w drugiej inwestycji obniżył je do 3500 zł, aby dopasować się do limitu, jaki obowiązywał w Głogowie w I kwartale, a następnie utrzymał stawki, chociaż od kwietnia limit wzrósł do 3807 zł.
Kredyty z dopłatą przyciągają nabywców
Aby sprostać limitom deweloperzy stosują też inne rozwiązania, np. wymagają zakupu drogiego garażu, albo wykończenia mieszkania „pod klucz”. W miastach, w których limity cen są bardzo niskie, na przykład w Krakowie, to jedyny sposób, aby deweloperzy mogli sprostać wymaganiom programu, bo on przyciąga kupujących. –Twarde negocjacje z deweloperem często prowadzą do tego, że mieszkanie, które na wstępie nie kwalifikuje się do zakupu na kredyt z dopłatą ostatecznie udaje się tak sfinansować. We Wrocławiu, aż 60% transakcji kupna/sprzedaży mieszkań na rynku pierwotnym, jakie zawarto za naszym pośrednictwem, było finansowanych kredytem z dopłatą – podsumowuje Piotr Śliwka, regionalny dyrektor w Home Broker.
fot. mat. prasowe
Limity cen w programie „Rodzina na swoim”
Katarzyna Siwek,
1 2
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)