Złoty czeka na dane z USA
2005-04-12 09:53
Przeczytaj także: Premier umocnił złotego
Poza tym, jak zwykle niezwykle optymistyczny Mirosław Gronicki, minister finansów podtrzymał swoje prognozy wzrostu gospodarczego i do tego zapowiedział, że potrzeby pożyczkowe Polski mogą w tym roku być mniejsze o 4 - 5 mld zł, a kapitał, który miał z Polski odpłynąć już to zrobił. We wtorek losy polskiej waluty zależą tylko od danych z USA, a właściwie od reakcji rynków światowych na te dane. Pamiętajmy, że silniejsze euro pociąga za sobą złotego, który rośnie do obu głównych walut, a słabnące działa odwrotnie – złoty do obu walut traci.W poniedziałek w Budapeszcie taniał przede wszystkim MOL (ważyła na kursie taniejąca ropa), co u nas pociągnęło w dół PKN. Na początku sesji (już zwyczajowo) taniała również TPSA (strajk jednogodzinny) i Prokom, który przecież posiada dużo akcji mocno tracącego w czwartek Softbanku. Jednak tylko początek był taki słaby. Następnie z każdą godziną indeksy były coraz wyżej i już w połowie sesji wróciły do czwartkowego zamknięcia. W tym okresie najbardziej pomagała Agora, która przedstawiła optymistyczne prognozy. Zamknięcie było neutralne i w niczym nie zmieniło niejasnego obrazu sytuacji.
We wtorek dla giełdy ważny będzie nie tylko kierunek zmian EUR/USD, ale i zachowanie rentowności amerykańskich obligacji. Jeśli będzie rosła to nasz złoty, a co za tym idzie i rynek akcji powinny tracić. Rentowność rónież zależy od danych z USA, ponieważ duże deficyty sprzyjałyby jej wzrostowi. Jeśli dłużnik ma kłopoty to cena pożyczki rośnie.
EUR/PLN opuścił roczny kanał trendu i utworzył formację podwójnego dna, która często zmienia trend. Opuszczenie kanału trendu to sygnał, że nadeszła korekta całego rocznego ruchu. Opór jest na 4,2350 PLN. Docelowo możliwe osłabienie do 4,28 PLN. Wsparcie jest na 4,03 PLN. Dolar pokonał roczną linię trendu i ma opór na 3,2550 PLN. Wsparcie jest na 3,1400 PLN. Docelowo możliwe osłabienie do 3,35 PLN.
oprac. : Piotr Kuczyński / WGI Dom Maklerski