Spadek cen na amerykańskim rynku mieszkaniowym

Przeczytaj także: Wzrost cen mieszkań na rynku wtórnym w USA

Rynki finansowe

Widać, że obecnie szczyty przywódców państw europejskich debatujących o przyszłości Grecji, Hiszpanii, czy całej strefy euro, nie budzą już takich emocji, jak jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy inwestorzy z dużą nerwowością wyczekiwali ich efektów. Ta zmiana nastawienia jest związana przede wszystkim z przekonaniem, że na krótką metę to nie działania rządów, a banków centralnych mogą odgrywać kluczową rolę dla koniunktury rynkowej. W spotkaniach przedstawicieli rządów tak naprawdę istotne pozostało już tylko to, w jakim stopniu Niemcy poprą pomysły EBC na wsparcie najbardziej potrzebujących gospodarek. To też wydaje się przesądzone, co pokazuje siła euro, czy europejskich rynków akcji w ostatnich tygodniach. Pozostaje jednak pytanie, jakie postawią warunki, bo nie wydaje się, by po długim czasie oporu przed bezwarunkowym wsparciem dla peryferyjnych gospodarek teraz Niemcy zrezygnowali z nacisków na jak najszybsze uzdrawianie finansów publicznych.

Lipcowa sprzedaż detaliczna w Polsce podniosła się zgodnie z prognozami o 6,9% w ujęciu rocznym. To wynik nieco lepszy niż miesiąc wcześniej. Stopa bezrobocia natomiast w ubiegłym miesiącu obniżyła się do 12,3% z 12,4% w czerwcu. Te dane nic nowego nie wnoszą do obrazu naszej gospodarki, która pracuje na zwolnionych obrotach, ale wciąż jeszcze nie na tyle, by bić na poważny alarm. Te dane nie wpłyną również zapewne na postawę Rady Polityki Pieniężnej. Część jej członków będzie w tych informacjach widzieć powody do jak najszybszego cięcia stóp procentowych, inni będą tłumaczyć, że zachęcają do czekania na rozwój sytuacji.

Rynki nieruchomości

Lipcowa sprzedaż domów na amerykańskim rynku wtórnym okazała się taka sama, jak w maju, w którym była najwyższa od dwóch lat. Podniosła się o 3,6% w porównaniu z czerwcem, do 372 tys. w ujęciu zannualizowanym. W porównaniu z lipcem minionego roku sprzedaż podniosła się o jedną czwartą. Jednocześnie jednak utrzymał się regres cen, który w skali rocznej wyniósł 2,5%. Podaż mieszkań na rynku pierwotnym ustanowiła kolejne historyczne minimum na poziomie 142 tys. To odpowiada w obecnych warunkach 4,6 miesiącom sprzedaży. Udział nowych mieszkań w sprzedaży sięga obecnie około 7%, czyli o około połowę mniej niż w latach boomu na rynku nieruchomości.

W II kwartale o 400 tys. zmniejszyła się liczba amerykańskich gospodarstw domowych, które mają kredyty hipoteczne do spłacenia o większej wartości niż kupione za nie mieszkania. W połowie tego roku problem ten dotyczył 15,3 mln właścicieli mieszkań, czyli blisko 31% tych, którzy spłacają kredyty hipoteczne.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

• Znaczenie kolejnych europejskich szczytów zmalało po tym, jak większą determinację w walce z problemami strefy euro zaczął wykazywać EBC
• Utrzymuje się rekordowo niska podaż mieszkań na rynku pierwotnym w USA

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.