Polityka kredytowa banków do poluzowania?
2012-08-30 00:30
Pieniądze © Mateusz Fron - Fotolia.com
Przeczytaj także: Czy polityka kredytowa zostanie poluzowana?
fot. Mateusz Fron - Fotolia.com
Pieniądze
Nie dzieje się to bez powodu, pole działania banków mocno się skurczyło po wejściu w życie dwóch, jedna za drugą, restrykcyjnych rekomendacji.
Najpierw rynkowi dała się we znaki rekomendacja T ograniczająca poziom limitu długu w relacji do dochodów do 50 proc., jeśli dochody nie przekraczają średniej krajowej (ok. 3,7 tys. zł brutto), albo do 65 proc., jeśli wpływy są wyższe.
Od tego roku doszła rekomendacja S, która skróciła do maksymalnie 25 lat okres na jaki liczona jest zdolność kredytowa klientów chętnych na kredyty mieszkaniowe. W efekcie zabiegu – krótszy czas spłaty, czyli wyższa rata – szacuje się, że z rynku wyeliminowana została jedna piąta klientów. Pozostałym zmiana ograniczyła kwotę jaką mogą pożyczyć. W rekomendacji S zablokowany został też dostęp do kredytów walutowych.
Najnowsze dane na temat sprzedaży kredytów mieszkaniowych pokazują, że po raz pierwszy od kilkunastu lat wartość kredytów udzielonych na nieruchomości w II kwartale roku była niższa niż w I kwartale.
Restrykcyjne wymagania rekomendacji T co do rzetelnej weryfikacji zdolności kredytowej klienta, właściwie odcięły banki od rynku kredytów ratalnych, gdzie często decyzja podejmowana jest spontanicznie i wcześniej banki przeważnie polegały na oświadczeniach klienta na temat uzyskiwanych dochodów. Rynkowi kredytów konsumpcyjnych nie pomogło też przykręcenie śruby chętnym na kredyty mieszkaniowe. Po ograniczeniu udziału rat kredytowych w dochodach do 50 proc. i skróceniu czasu na jaki obliczana jest zdolność kredytowa do 25 lat, wielu klientów kupujących mieszkania kredytuje się „pod korek” i w świetle zaleceń nadzoru nie pozostaje jej już żaden margines na skorzystanie z pożyczki gotówkowej czy zakupów na raty.
Efekt? Rynek bankowych kredytów konsumpcyjnych stopniał. Z niemal 9,9 mln kredytów w 2008 roku, w roku 2011 pozostało już o jedną czwartą mniej. Zmiana wartościowa była jeszcze głębsza, jak szacuje NBP, z 48 mld zł pozostało ok. 30 mld zł nowej sprzedaży. Zmalała też liczba kart kredytowych, z blisko 11 mln do niecałych siedmiu milionów.
fot. mat. prasowe
Nowo udzielone kredyty konsumpcyjne
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)