Złoty pokazał się z lepszej strony
2005-04-20 20:13
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących
W samo południe inwestorzy kupili wszystkie 5-letnie obligacje za 2,5 mld zł (popyt sięgnął ok. 4 mld zł). Dodatkowe papiery skarbowe o wartości 250 mln zł zostały bez problemu sprzedane na aukcji dodatkowej.Po południu na rynek napłynął komentarz Jana Czekaja z RPP, który stwierdził, że spadek inflacji (do ok. 2,5 proc. w połowie roku) oraz widoczne spowolnienie gospodarcze stwarzają miejsce do kolejnych obniżek stóp procentowych. Do ostrożnych kroków skłaniają jednak niepewność co do kształtowania się cen ropy i kursu złotego. Zamieszanie związane z wyborami może złotego dalej osłabiać, choć fundamentalnie nie ma do tego podstaw. W I kwartale przedstawiciel RPP oczekuje wzrostu PKB nieznacznie powyżej 3 proc. ze względu na niski popyt wewnętrzny.
O godz. 16.20 euro kosztowało 4,1640, a dolar 3,19 zł.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
Wsparciem dla kursu EUR/PLN jest poziom 4,15, pierwszym oporem natomiast 4,20 i w tym przedziale powinna poruszać się wartość naszej waluty do końca tygodnia.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
W nocy z wtorku na środę kurs EUR/USD sięgnął blisko miesięcznego szczytu na 1,3083. Kolejne godziny eurodolar spędził jednak w konsolidacji, po czym powoli spadał, w oczekiwaniu na dane o inflacji w USA. Przed południem sięgając lokalnego dołka na 1,3026. Niczego nie zmieniły opublikowane o 11.00 dane dotyczące handlu zagranicznego strefy euro w lutym. Zanotowano nadwyżkę w wysokości 3 mld EUR.
Inwestorzy wstrzymali oddech przed publikacją dnia, czyli wskaźnikiem inflacji CPI w marcu. Inflacja w USA wyniosła 0,6 proc. a, inflacja bazowa 0,4 proc. Prognozy mówiły o wzroście o odpowiednio o 0,5 i 0,2 proc. Po tej informacji dolar szybko przystąpił do ataku, kurs EUR/USD szybko spadł i po ciężkim boju przełamał psychologiczny poziom 1,30. Dotarł jednak tylko do 1,2992 i nie przełamał nawet pierwszego wsparcia na 1,2980. Potem szybko powrócił ponad 1,30 i o godz. 16.20 euro kosztowało już 1,3060 dolara.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
Dane o inflacji we wtorek i w środę były na remis, a sentyment do dolara wydaje się coraz słabszy. Z drugiej strony rynkowi brakuje impulsu do wybicia w górę.
oprac. : Marek Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski