Osłabienie popytu na kredyty hipoteczne w Polsce
2012-09-24 13:53
W najnowszej ankiecie Pengab popyt na kredyty mieszkaniowe oceniono najsłabiej od lutego tego roku. Saldo oceny, odzwierciedlające różnicę pomiędzy placówkami bankowymi sygnalizującymi wzrost tego rodzaju kredytów i ich spadek wyniosło 19,1 wobec 23,5 miesiąc wcześniej i 34,2 rok wcześniej.
Przeczytaj także: Wzrost cen mieszkań nie odstrasza amerykańskich inwestorów
Rynki finansowe
Nieoczekiwany spadek przyniósł wrześniowy odczyt wskaźnika Ifo, obrazującego nastroje niemieckich przedsiębiorców. Z sierpniowych 102,3 pkt poszedł w dół do 101,4 pkt. To najsłabszy wynik od marca 2010 r., czyli okresu, w którym rozpoczynał się kryzys zadłużeniowy w strefie euro. Negatywny wydźwięk Ifo wzmacnia to, że regres nastąpił zarówno w sferze ocen bieżącej koniunktury (ze 111,1 pkt do 110,3 pkt), jak i przyszłej sytuacji gospodarczej. W tym drugim względzie wynik był najgorszy od maja 2009 r.
Te dane wpisują się w ogólny niesprzyjający klimat ostatnich publikacji gospodarczych, z których wynika, że globalna gospodarka nie może wrócić na ścieżkę wzrostu. Po spokojnych reakcjach rynków finansowych widać, że nie jest to zimnym prysznicem dla inwestorów, którzy zdają się wciąż jeszcze utrzymywać się w przekonaniu o skuteczności działań banków centralnych w pobudzaniu koniunktury gospodarczej. Słychać jednak coraz więcej głosów, że banki centralne są w stanie przeciwdziałać recesji, ale mają ograniczone możliwości przy pobudzaniu koniunktury. A bez tego trudno będzie ostatecznie przezwyciężyć wszystkie strukturalne problemy gospodarcze, związane głównie z nadmiernym zadłużeniem państw.
W tych okolicznościach tydzień na rynkach finansowych zaczyna się w atmosferze presji na ceny ryzykownych aktywów, od akcji, poprzez surowce, do walut z rynków wschodzących i euro. Wciąż jednak daleko jesteśmy od tego, by pojawiły się sygnały odwrócenia zwyżkowych trendów trwających od późnej wiosny.
Rynki nieruchomości
W najnowszej ankiecie Pengab popyt na kredyty mieszkaniowe oceniono najsłabiej od lutego tego roku. Saldo oceny, odzwierciedlające różnicę pomiędzy placówkami bankowymi sygnalizującymi wzrost tego rodzaju kredytów i ich spadek wyniosło 19,1 wobec 23,5 miesiąc wcześniej i 34,2 rok wcześniej. Coraz słabsze są też prognozy. Ich saldo obniżyło się do 23,1 wobec 28 w sierpniu tego roku i 40,8 we wrześniu 2011 r. Widać zatem, że pierwszy powakacyjny miesiąc nie tylko nie ożywił rynku, ale jeszcze zwolnił jego puls.
Brytyjskie gospodarstwa domowe w dalszym ciągu wskazują na spadek cen mieszkań, ale we wrześniowym badaniu negatywne oceny w tym względzie były najsłabsze od ponad 2 lat. Wskaźnik HPSI podniósł się do 46,8 pkt z 44,5 pkt w sierpniu. Przy 50 pkt proporcje pomiędzy liczbą odpowiedzi wskazujących na wzrost i spadek cen jest równa. Podobnie jak w poprzednich miesiącach przeważają oczekiwania na wzrost cen mieszkań (największe są w Londynie).
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Coraz więcej ekonomistów wskazuje, że banki centralne są dziś w stanie przeciwdziałać recesji, ale mają ograniczone możliwości pobudzania koniunktury gospodarczej
- Wrzesień nie przyniósł wzrostu popytu na kredyty hipoteczne w Polsce
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)