Duża dawka danych makroekonomicznych
2012-10-24 12:50
Indeksy Giełdowe i Fixing NBP © fot. mat. prasowe
Potężna dawka danych makroekonomicznych trafi dziś na wyjątkowo grząski giełdowy grunt. Trudno przewidzieć, co z tej mieszanki wyniknie. Zagadką pozostają nie tyle dane, co reakcje inwestorów.
Przeczytaj także: Inwestorzy koncentrują się na wynikach spółek z USA
Wtorkowe spadki na europejskich parkietach nie miały konkretnej przyczyny. Były wynikiem powracających obaw, związanych z najbardziej zadłużonymi krajami strefy euro oraz negatywnej interpretacji wyników finansowych amerykańskich spółek, a głównie słabych prognoz. Te ostatnie kontrastują wyraźnie z płynącymi od pewnego czasu pozytywnymi sygnałami z rynku pracy i nieruchomości. Jeśli negatywne, oparte na realnej ocenie perspektyw rachuby koncernów będą nadal się powtarzać, rynkowy sentyment może ulec pogorszeniu.W kwestiach europejskich po okresie nadziei przyszedł czas na niepewność. Hiszpania wciąż w trakcie wyborów lokalnych nie kwapi się do występowania o pomoc. Oceny agencji ratingowych są coraz bardziej surowe zarówno dla kraju, poszczególnych regionów i banków, a gospodarka wciąż się kurczy. Taka mikstura nie wróży niczego dobrego. Jeszcze przed końcem roku Hiszpania może być źródłem sporych emocji. Także z Grecji powiało niepokojem. Trojka zdaje się być zadowolona z oszczędnościowych postępów i gotowa uruchomić kolejną transzę pomocy, ale zaczęły się tarcia wśród greckich polityków.
fot. mat. prasowe
Indeksy Giełdowe i Fixing NBP
W efekcie w Paryżu i Frankfurcie mieliśmy przekraczające 2 proc. spadki, sprowadzające indeksy w okolice ważnych wsparć. Podobnie było za oceanem. Skala zniżki była tam nieco mniejsza. Dow Jones stracił jednak 1,8 proc., a S&P500 poszedł w dół o 1,44 proc. Na Wall Street sytuacja techniczna też nie jest najlepsza. Pierwsze wsparcia zostały przełamane, następne znajduje się w okolicy 1400 punktów. W przypadku WIG20 w wariancie niekorzystnym dla byków, prób zakończenia fali spadkowej można by spodziewać się w okolicach 2250 punktów, a więc 60 punktów poniżej wtorkowego zamknięcia. Rynki znalazły się więc w momencie, w którym powinno dojść do rozstrzygnięć istotnych co najmniej w średnim terminie, a czynniki od których te rozstrzygnięcia zależą są wciąż te same.
wśród greckich polityków.
fot. mat. prasowe
WIG20 i Notowania Surowców
Dziś będą dominowały dane makroekonomiczne. Będą to przede wszystkim wskaźniki aktywności gospodarczej, ale poznamy też odczyt indeksu nastrojów instytutu Ifo oraz dane o sprzedaży nowych domów za oceanem. Impulsów inwestorom mogą dostarczyć także wystąpienie Mario Draghiego i komunikat po posiedzeniu Fed.
PMI dla chińskiego przemysłu wzrósł z 47,9 do 49,1 punktów, a więc dość zdecydowanie. Wciąż wskazuje negatywne tendencje, ale do ich przełamania droga już niedaleka. Optymiści przewidują, że w niemieckich usługach wskaźnik ten osiągnął poziom 50 punktów już w październiku. Oczekuje się też wzrostu PMI dla tamtejszego przemysłu. W przypadku całej strefy euro nadzieje nie są wygórowane, ale zakładają niewielkie zwyżki wskaźników.
Giełdy azjatyckie pozostawały dziś bardziej pod wpływem nastrojów w Europie i USA niż poprawy w chińskim przemyśle. Nikkei zniżkował o 0,4 proc., w Szanghaju indeksy rosły po 0,1 proc.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)